Wybuch norowirusa w Londynie. Pogarsza się sytuacja w szpitalach
![Wybuch norowirusa w Londynie. Pogarsza się sytuacja w szpitalach](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/414021-202502071941-lg2.jpg?t=1738957365.000000)
Szpital St George’s w Tooting zdecydował o zamknięciu niektórych oddziałów lub sal przyjęć, aby chronić nowych pacjentów przed narażeniem na wirusa i zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się infekcji.
Ponieważ nowe dane z NHS England potwierdzają, że liczba przypadków wysoce zakaźnego wirusa nadal rośnie, szefowie służby zdrowia apelują do wszystkich, aby pamiętać, że proste czynności mogą pomóc uchronić się przed chorobą.
"Gdy norowirus dostanie się do szpitala, może rozprzestrzenić się po naszych oddziałach jak dziki ogień, sprawiając, że pacjenci będą jeszcze bardziej chorzy. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa, ale można nam w tym pomóc. Środki do dezynfekcji rąk, takie jak żel alkoholowy, nie zabijają bakterii – a prosta czynność dokładnego mycia rąk mydłem i wodą może mieć decydujące znaczenie" - tłumaczy prof. Arlene Wellman MBE, pielęgniarka naczelna grupy St George’s, Epsom i St Helier.
Objawy norowirusa zwykle trwają od 2 do 3 dni – ale ludzie wciąż mogą zakażać do 48-72 godzin po ustąpieniu objawów, więc nie powinno się wówczas odwiedzać szpitali ani placówek opiekuńczych, jak również przygotowywać jedzenia dla innych.
Norovirus outbreak closes three wards at London hospital amid vomiting bug surge https://t.co/eEaG2H5Lef
— Standard News (@standardnews) February 7, 2025
Obecnie nie ma konkretnego sposobu leczenia norowirusa, ale zaleca się picie dużej ilości płynów, aby uniknąć odwodnienia - przypominają lekarze.
Tymczasem angielska służba zdrowia już wcześniej alarmowała, że szpitale w Anglii są "prawie pełne", ponieważ lekarze muszą walczyć z rosnącą falą osób cierpiących na wymioty.
NHS England poinformowało, że presja na pojemność szpitali pozostała wysoka w zeszłym tygodniu, przy czym średnio 96% łóżek dla dorosłych było zajętych, a w sumie 98 101 pacjentów przebywało w szpitalu każdego dnia - więcej niż kiedykolwiek wcześniej tej zimy.
Jeden z wiodących lekarzy ostrzegł, że problemy z tak zwanymi "opóźnionymi wypisami" oznaczają, że szpitale mogą "stanąć w miejscu".
Zgodnie z najnowszym cotygodniowym przeglądem wyników szpitali w Anglii, średnio 13 776 łóżek szpitalnych dziennie było zajętych w zeszłym tygodniu przez pacjentów, którzy nadawali się do wypisania. To wzrost w porównaniu z 13 426 w poprzednim tygodniu.
Dane pokazują również, że liczba osób w szpitalach w Anglii z norowirusem nadal rośnie i osiągnęła nowy rekord tej zimy.
Średnio 961 łóżek szpitalnych było zajętych każdego dnia w zeszłym tygodniu przez pacjentów z biegunką i wymiotami lub objawami podobnymi do norowirusa, co stanowi wzrost o 7% w porównaniu z 898 w poprzednim tygodniu.
Amy Douglas, epidemiolog z UK Health Security Agency, ostrzega: "To, że ktoś miał norowirusa, nie oznacza, że nie zarazi się nim ponownie. Bardzo ważne jest, aby w przypadku biegunki i wymiotów podjąć kroki, aby uniknąć przeniesienia zakażenia na innych".
Czytaj więcej:
NHS alarmuje o gwałtownym wzroście zachorowań na grypę w angielskich szpitalach
"Szczyt zachorowań na grypę dopiero nadejdzie". Angielskie szpitale już są pod presją
Tylko 1 na 6 oddziałów ratunkowych w Anglii przyznaje, że poradziłby sobie z poważnym incydentem
Nowe zalecenie dla mieszkańców UK "zostań w domu" i "noś maseczkę". Liczba infekcji rośnie