Kleszcze afrykańskie Hyalomma są już w Polsce

W końcu lipca "dostaliśmy pierwszą przesyłkę z kleszczem Hyalomma! Został zebrany z konia z okolic Częstochowy" - poinformowała prof. Anna Bajer z Zakładu Eko-Epidemiologii Chorób Pasożytniczych na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, inicjatorka akcji "narodowe kleszczobranie", w ramach której każdy obywatel może wysłać do specjalistów informację, a także zdjęcie "podejrzanego" kleszcza lub uśmierconego osobnika.
Akcja ruszyła wiosną: naukowcy z UW chcieli sprawdzić, czy w Polsce jest obecny kleszcz afrykański. Uruchomili więc akcję, w ramach której Polacy mogą nadsyłać zdjęcia kleszczy z lokalizacją, albo same schwytane (i zamrożone) osobniki.
Naukowcy dostali w sumie ok. 420 zgłoszeń kleszczy. Większość, jak się spodziewali, dotyczy kleszcza pospolitego, Ixodes ricinus, z całej Polski.
Kleszcze afrykańskie Hyalomma są już obecne w Polsce. Organizatorzy akcji "Narodowe Kleszczobranie", angażującej Polaków do poszukiwań tych pajęczaków, poinformowali, że do tej pory pajęczaki znalezione zostały w trzech miejscach w naszym kraju.https://t.co/zEgAsT7kKV
— TVN Meteo (@tvnmeteo) August 5, 2024
"Ciekawe są doniesienia o kleszczu łąkowym, Dermacentor reticulatus, który wyraźnie rozszerzył swój zasięg w stosunku do naszych poprzednich badań i jest obecny np. na południu Polski, gdzie go poprzednio nie było. To będą ciekawe, nowe dane do analizy" - dodała biolożka.
"Mamy też kilka raportów o kleszczu jeżowym Ixodes hexagonus (który jest ogólnie słabo poznany, jako gatunek gniazdowo-norowy), głównie ze zwierząt, psów i kotów. Kilka osób wysłało zdjęcia obrzeżków z domów i biur - Argas spp. To kleszcze miękkie. Także te dane są bardzo ciekawe" - zauważyła profesor.
W sumie trzy zgłoszenia zaklasyfikowano jako Hyalomma. Jedno pochodzi z Wronek koło Poznania (zdjęcie), jedno - z okolic Częstochowy (okaz). Obie lokalizacje są już naniesione na mapę zgłoszeń kleszczy na stronie projektu.
Pojawiły się już w Niemczech i Czechach. Kleszcze z rodzaju Hyalomma opanowują Europę. Przenoszone były zawsze przez ptaki wędrowne z Afryki. Stwierdzono, że mogą przemieszczać się też przez zwierzęta gospodarskie, które przewozi się żywe z miejsc, gdzie te kleszcze występują.… pic.twitter.com/hpfYPRBigB
— Robert Maślak (@RobertMaslak) May 14, 2024
Najnowsze (z piątku 2 sierpnia), trzecie zdjęcie kleszcza afrykańskiego nadesłano z okolic Barankowa.
Kleszcze Hyalomma interesują naukowców, dlatego że są gatunkiem dotychczas w Polsce niestwierdzanym, a mogą uczestniczyć w przenoszeniu niebezpiecznych bakterii i wirusów. Są znane przede wszystkim jako wektory wirusa krymsko-kongijskiej gorączki krwotocznej (CCHFV). Wywołuje on ciężką gorączkę krwotoczną, której towarzyszy duża śmiertelność (10-60 proc.).
Leczenie i szczepienia są obecnie niedostępne. Hyalomma przenoszą też inne patogeny, mogące stwarzać zagrożenia dla ludzi, a także zwierząt domowych i gospodarskich. Do wirusów przenoszonych przez niektóre gatunki Hyalomma należą m.in.: wirus Zachodniego Nilu, wirus wenezuelskiego zapalenia mózgu koni czy wirus afrykańskiego pomoru koni.
W Europie pojawiły się egzotyczne kleszcze Hyalomma. Jak dotąd w Polsce nie potwierdzono obecności dorosłych osobników. Naukowcy z #UW kierują prośbę do wszystkich osób, które zauważą pajęczaka, o zgłaszanie im takich przypadków.
— Uniwersytet Warszawski (@UniWarszawski) May 16, 2024
ðhttps://t.co/Lg3APjyzEw pic.twitter.com/1GR07pZJEm
Dodatkowo kleszcze te mogą również przenosić bakterie - riketsje, wywołujące riketsjozy - wymieniają naukowcy.
Zasiedlają strefę klimatu śródziemnomorskiego. Lubią ciepłe i suche miejsca, takie jak pustynie, półpustynie, stepy czy sawanny. Są powszechne w Afryce, południowo-wschodniej Azji oraz południowej Europie, np. w Turcji. Zasięg ich występowania powiększa się.
Ciepłe i suche wiosny i lata przyczyniły się do tego, że w ostatnich latach pojawiają się doniesienia o atakowaniu ludzi i zwierząt przez dorosłe kleszcze Hyalomma, np. w Niemczech, Czechach, Słowacji a nawet Szwecji. Kleszcze były tam zbierane z koni, psów, bydła a także znajdowane w domach.
Czytaj więcej:
Odkryto nowy, egzotyczny gatunek kleszcza. Wkrótce może być obecny w całej Europie
Powstaje europejska aplikacja do monitoringu kleszczy