Tuberculosis alert with cases in London at six-year high

Z danych opublikowanych przez brytyjską Agencję Bezpieczeństwa Zdrowia (UKHSA) wynika, że od kwietnia do czerwca tego roku w stolicy zgłoszono 471 przypadków gruźlicy, co stanowi najwyższy wynik kwartalny od 2017 r.

Liczba przypadków w Londynie jest o 176 procent wyższa niż w jakimkolwiek innym regionie Anglii. Pokazuje to skalę tego, z czym muszą zmierzyć się stołeczne władze, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się choroby.

Według naukowców z University College Hospital (UCLH), sytuacja jest jeszcze gorsza, gdy weźmie się pod uwagę fakt, iż Londyn ma najwyższy wskaźnik zachorowań na gruźlicę w całej Europie Zachodniej.

Objawy obejmują kaszel trwający ponad trzy tygodnie, zmęczenie, wysoką temperaturę i nocne poty. Choroba może być śmiertelna, jeśli nie jest prawidłowo leczona.

Według Centers for Disease Control and Prevention (CDC), zachorowalność osiągnęła szczyt w XVII i XIX wieku, kiedy to gruźlica odpowiadała za około jedną czwartą zgonów w Europie. 

Liczba infekcji i ofiar śmiertelnych w krajach zachodnich dramatycznie spadła dzięki poprawie warunków sanitarnych, lecz choroba w dalszym ciągu rozprzestrzenia się w krajach rozwijających się.

Lekarze pracujący na pierwszej linii frontu, zajmujący się leczeniem gruźlicy ostrzegają, że swoją "cegiełkę" w epidemii gruźlicy dokładają takie czynniki jak wzrost liczby bezdomnych i osób ubiegających się o azyl.