Train strike: Commuters face disruption as Network Rail workers vote to walk out

Strajk rozpocznie się właśnie w najbliższy bank holiday o godzinie 17:00 i potrwa całą dobę. Władze brytyjskich kolei przestrzegają, że może to utrudnić podróż wielu mieszkańcom Wysp i radzą sprawdzenie alternatywnych połączeń autobusowych na ten dzień. Dotkliwy dla podróżnych będzie także wtorek, kiedy Brytyjczycy po wypoczynku podróżować będą do pracy – informuje dziennik „The Guardian”.

Związkowcy odrzucili propozycję przedstawicieli Network Rail, zgodnie z którą przewidziano podwyżkę w wysokości 500 funtów w tym roku oraz podwyżkę pensji przez trzy kolejne lata o poziom inflacji. Robotnicy zapowiadają największy strajk na kolei od 20 lat.

Do protestu przystąpią kolejarze zrzeszeni w Rail, Maritime and Transport Union (RMT). Od stanowisk pracy odejdą między innymi kolejarze, pracownicy obsługujący sygnalizację, kontrolerzy ruchu i pracownicy remontujący tory.

Szef kolei państwowych Mark Carne ocenił, że strajk jest niepotrzebny i utrudni tylko ludziom życie. „Czas strajku spowoduje, że rodziny, które będą cieszyć się wypoczynkiem, wpadną w komunikacyjny bałagan” – podkreślił.

Z kolei lider związków zawodowych RMT Mike Cash stwierdził, że czas na konkretną rozmowę z robotnikami. „Wszystko zależy od Network Rail, niech ktoś nas w końcu poważnie potraktuje."