Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Andrzej Golota: What I regret most is the fight for the WBA belt with Ruiz

Andrzej Golota: What I regret most is the fight for the WBA belt with Ruiz
Gołota w 2005 roku, u szczytu swojej kariery. (Fot. Getty Images)
Andrzej Gołota is visiting the country at the invitation of the Polish Boxing Association. As he admitted, his greatest regret from his professional career was the defeat against Puerto Rican John Ruiz in the fight for the WBA world champion belt.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Brązowy medalista olimpijski z Seulu zdążył już wręczyć stypendia najzdolniejszym młodym pięściarkom i pięściarzom na gali TOP 50 w Warszawie. Był też gościem specjalnym na pokazowym meczu Polska - Litwa.

"Korzystam z zaproszenia prezesa Grzegorza Nowaczka. Być może nawiążemy jakąś współpracę. Ostatni raz byłem w Polsce kilka miesięcy temu. Czas nie stoi w miejscu. Słyszałem, że trzy polskie zawodniczki mają już kwalifikacje olimpijskie. To trochę wstydliwe, ponieważ chłopaki jeszcze tego nie wywalczyli" - wyjaśnił Gołota.

Po chwili zastanowienia z małą pomocą przywołał z pamięci ostatni polski medal (brązowy) olimpijski zdobyty przez Wojciecha Bartnika w igrzyskach 1992 w Barcelonie.

"O Boże! Naprawdę potem nie było już nic więcej?" - zdziwił się 56-latek.

Czterokrotny mistrz Polski wagi ciężkiej przyznał, że za oceanem trudniej, ze względu na brak transmisji telewizyjnych, na bieżąco śledzić wydarzenia związane z polskim boksem w amatorskim wydaniu.

Jego żona Mariola ma wyrobioną licencję sędziego do prowadzenia walk pięściarskich, ale Gołota przyznał, że ze względu na brak czasu jeszcze z niej nie skorzystała. "Chciała udowodnić, że w boksie też coś potrafi" - wspomniał z uśmiechem.

Gołota powiedział, że "wstyd się przyznać", ale jego dzieci Aleksandra i Andrzej jr nie zrobili kariery w sporcie. Próbowali sił w tenisie, ale córka postawiła na prawo, a syn po ukończeniu studiów zajmuje się handlem obligacjami.

Jak poinformował, praktycznie każdy dzień w Chicago dawnego rywala m.in. Riddicka Bowe'a czy Lennoxa Lewisa jest podobny. Wizyty w siłowni, spotkania ze znajomymi, spacery z psem rasy cane corso.

Gołota zapytany o faworyta w zbliżającej się walce unifikacyjnej o tytuły w wadze ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym a Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem stawia na Brytyjczyka. Z kolei pytany o sens pojedynku 57-letniego Mike'a Tysona z 30 lat młodszym youtuberem Jake'em Paulem odparł, że były mistrz świata z pewnością potrzebuje pieniędzy. Stąd zgoda na taką rywalizację.

"Nie miałem szczęścia w karierze. Nie zostałem mistrzem świata. Najbardziej żałuję przegranej walki o tytuł WBA z Portorykańczykiem Johnem Ruizem. W drugiej rundzie miałem go na deskach. Zamiast w tym momencie dokończyć pracę, to go oszczędzałem. A on przetrwał 12 rund i jeszcze wygrał" - wspomniał o pojedynku sprzed prawie 20 lat w nowojorskiej Madison Square Garden, gdy trzeci raz w karierze bezskutecznie starał się zdobyć pas mistrza świata.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 17.05.2024
    GBP 4.9790 złEUR 4.2685 złUSD 3.9363 złCHF 4.3302 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement