The British government rules out increases for nurses. There is an announcement of more strikes
Pielęgniarki zrzeszone w związku Royal College of Nursing (RCN) mają zorganizować drugi strajk już 20 grudnia.
Minister Oliver Dowden podkreślił, że posłowie nie są oderwanie od rzeczywistości, ale "mają obowiązek kontrolowania finansów publicznych". Wyraził także opinię, iż kwestia podwyżek "powinna być ustalana przez organ zajmujący się przeglądem wynagrodzeń w strukturach NHS".
Jeszcze w lipcu organ ten zalecił podwyżkę dla wszystkich pracowników NHS na poziomie min. 1 400 funtów rocznie. Przekłada się to na średni wzrost o ok. 4 proc. Związkowcy domagają się jednak podwyżki o 19 proc., aby uwzględniała ona inflację w kraju.
Przedstawiciel RCN Pay Cullen przyznał jednak, że "19 proc. jest punktem wyjściowym". "Przedstawimy naszym członkom każdą ofertę ze strony rządu" - dodał.
Wzywając związki zawodowe do odwołania strajku, minister Oliver Dowden dodał, że "byłoby nieodpowiedzialne, gdyby rząd pozwolił na wzrost płac w sektorze publicznym i wymknięcie się tym samym inflacji spod kontroli".
"Mamy znacznie większy obowiązek wobec opinii publicznej, która musi wiedzieć, że kontrolujemy finanse publiczne" - podkreślił.
Czytaj więcej:
Pracownicy NHS "przerażeni" widmem trudnej zimy w Anglii
Pielęgniarki w Anglii, Walii i Irlandii Północnej przygotowują się do strajku
Brytyjskie pielęgniarki prowadzą największy w historii strajk, chcą podwyżek o 19 procent