Short-staffed sectors in UK respond to measures to cut net migration

Poniżej opisujemy te branże i dziedziny życia, które potencjalnie zostaną najbardziej dotknięte zmianą wspomnianych przepisów.
Opieka społeczna
Ludzie przyjeżdżający do UK do pracy w cierpiącym na chroniczne niedobory kadrowe sektorze usług opieki społecznej, na podstawie wiz dla pracowników ochrony zdrowia i opieki, nie będą już mogli sprowadzać ze sobą osób będących na ich utrzymaniu. Zmiany te nie będą dotyczyły pracowników NHS.
ð️'Short-staffed sectors in UK respond to measures to cut net migration' @guardian @JamesCleverly's raising of the min. salary threshold for foreign UK work visa applicants to £38,700 will make addressing labour shortages even more difficult for #UKmfg.https://t.co/qMkMzxxGl3
— Make UK Campaigns (@MakeUKCampaigns) December 8, 2023
Liczba wiz pracowniczych w sektorze zdrowia i opieki podwoiła się do 143 990 w roku na koniec września, co spowodowało, że do UK przyjechało 173 896 osób będących na ich utrzymaniu. Związki zawodowe nazwały tę zmianę "okrutną" i stwierdziły, że może ona znacznie zmniejszyć dostępność personelu w sektorze opieki, w którym już teraz jest ponad 150 000 wakatów.
Minister ds. imigracji Robert Jenrick wyraził nadzieję, że wszelkie wakaty zostaną wypełnione przez brytyjskich pracowników. Jednak związki zawodowe twierdzą, że jest to mało prawdopodobne, chyba że płace i warunki ulegną znacznej poprawie.
Branża gastronomiczno-hotelarska
Minimalny próg wynagrodzenia dla pracowników przybywających do UK na podstawie wiz dla wykwalifikowanych pracowników zwiększono o prawie 50%, z 26 200 GBP do 37 800 GBP.
Home Office wyraziło nadzieję, że taka strategia "zniechęci pracodawców do zbytniego polegania na imigrantach". Jednak niektóre branże, w tym hotelarstwo i gastronomia, które wcześniej zatrudniały wielu pracowników z UE w ramach swobodnego przepływu osób, ostrzegły, że nie będą w stanie rekrutować i szkolić potrzebnych im pracowników z rynku krajowego.

Branża hotelarska jest jednym z sektorów apelujących do rządu o podjęcie negocjacji w sprawie wzajemnego programu na rzecz mobilności młodzieży z UE, podobnego do umów zawartych z Australią i Kanadą, które pozwalają młodym ludziom pracować tutaj przez okres do dwóch lat. Obecnie wydaje się to mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę skupienie się rządu Sunaka na zmniejszeniu liczby migrantów.
Szkolnictwo wyższe
Sektor szkolnictwa wyższego podwójnie ucierpi na zmianach imigracyjnych: mniejsza liczba studentów z zagranicy płacących wyższe czesne i większe trudności w rekrutowaniu wykwalifikowanej kadry naukowej z zagranicy.
Studenci zagraniczni są już objęci zmianami przepisów, które uniemożliwiają wielu z nich sprowadzanie członków rodziny na czas studiów w UK, a uniwersytety odnotowują w związku z tym spadek liczby składanych wniosków.
Życie rodzinne
Minister Cleverly zapowiedział również, że brytyjscy obywatele i stali rezydenci napotkają znacznie większe trudności w sprowadzaniu na teren UK swoich współmałżonków lub dzieci z zagranicy.

Zgodnie z obecnym systemem, para musi zarabiać co najmniej 18 600 GBP rocznie w UK, aby małżonek z zagranicy mógł otrzymać wizę rodzinną - lub więcej, jeśli utrzymują dzieci. W praktyce oznacza to zazwyczaj, że osoba mieszkająca w UK musi zarabiać co najmniej tyle samo. Od wiosny przyszłego roku próg ten wzrośnie ponad dwukrotnie, do 37 800 GBP.
W rzeczywistości około 60-70% pracowników w UK nie będzie w stanie uzyskać wystarczających zarobków, aby sprowadzić do siebie partnera z zagranicy.
Łączenie rodzin stanowi jedynie około 5% migracji - czyli około 60 000 osób - ale konsekwencje dla poszczególnych rodzin, które spadną poniżej wyznaczonego progu, mogą być katastrofalne.
Branża produkcyjna
Rząd - i Partia Pracy - chcą rozwijać brytyjski sektor produkcyjny, szczególnie w branżach ekologicznych, ale grupa lobbystów Make UK ostrzegła, że nowe przepisy utrudnią im rekrutację wykwalifikowanych pracowników, których potrzebują do ekspansji.

Według oficjalnych danych, w okresie od sierpnia do października w sektorze produkcyjnym było 69 000 wolnych miejsc pracy.
MakeUK, grupa lobbująca na rzecz brytyjskiego sektora produkcyjnego, stwierdziła, że zmiany utrudnią znalezienie pracowników na stanowiska techniczne, takie jak obróbka metali, galwanizacja i spawanie. Stanowiska te często wymagają szkoleń lub kwalifikacji do obsługi precyzyjnych maszyn, ale w wielu przypadkach nie będą spełniać nowego progu wynagrodzenia.
Podczas gdy rząd chce zachęcić pracodawców do szkolenia pracowników z Wielkiej Brytanii w celu obsadzenia pustych stanowisk, producenci narzekają, że opłata za praktyki zawodowe - rządowy program, który pomaga finansować szkolenia - jest zbyt restrykcyjny, aby zaspokoić ich potrzeby.
Czytaj więcej:
Rząd UK będzie ograniczał imigrację do kraju. Chodzi także o obywateli UE
Minister imigracji zapewnia, że brytyjscy pracownicy "wypełnią luki" po imigrantach
Były brytyjski wiceminister ds. imigracji: Integracja tak wielu przybyszów jest niemożliwa