Robert Jenrick insists UK workers will fill labour gaps after migration crackdown
Na Wyspach nie milkną echa nowego planu brytyjskiego rządu, którego celem jest ograniczenie migracji netto w Wielkiej Brytanii "co najmniej o 300 tysięcy osób". Teraz do grona komentujących dołączył sam minister imigracji Robert Jenrick, który oznajmił, że "przedsiębiorstwa nie mogą już polegać na sile roboczej z zagranicy".
W rozmowie z BBC polityk podkreślił, że walka ze ściąganiem imigrantów do kraju jest uzasadniona, a motywacja stojąca za tą polityką "nie jest wzięta z kosmosu".
"Chcemy zbudować bardziej produktywną gospodarkę, w której pracodawcy inwestują w swoich pracowników, w ich umiejętności i płace" – oświadczył.
'Net migration is far too high and it's why we've worked so hard to bring forward this significant set of measures. This is a big step forward.'
— GB News (@GBNEWS) December 5, 2023
Minister of State for Immigration @RobertJenrick says 'the public will see significant reductions in net migration.' pic.twitter.com/iAhdb9JUIj
Nowe plany migracyjne są częścią szerszej misji Downing Street, aby pobudzić produktywność kraju. W tym celu zapowiedziano m.in. dużą podwyżkę płacy minimalnej, przywrócenie na rynek pracy osób nieaktywnych zawodowo oraz zwiększone wsparcie osób niepełnosprawnych i długotrwale chorych.
"Moje przesłanie dla biznesu jest takie, że jest czymś niewłaściwym, aby sięgali po łatwe rozwiązanie, jakim jest ściąganie zagranicznej siły roboczej. Chcemy, aby inwestowali w brytyjskich pracowników i wspomagali ich rozwój" - przekazał Robert Jenrick.
"Chcemy kraju, w którym biznes będzie inwestował w miejscową siłę roboczą" - dodał minister.
Jenrick jednocześnie zapewnił, że rząd w dalszym ciągu chce dotrzymać swojej obietnicy wyborczej z 2019 r., gdy zobowiązał się do ograniczenia legalnej migracji w kraju netto do poziomu 225 tys. Jest to deklaracja, której wcześniej unikał sam Rishi Sunak, tłumacząc, że "odziedziczył wysoki poziom migracji po Borisie Johnsonie".
Tory govt minister Robert Jenrick says someone needs to earn £38,700/year to be able to support a family
— Saul Staniforth (@SaulStaniforth) December 5, 2023
He's admitting that in modern Britain many nurses, posties, delivery drivers, call centre workers, teachers, shop workers, bus drivers, carers etc can't afford families pic.twitter.com/SHWKnq3TBT
Według ministra imigracji, pracownicy z zagranicy powinni być obecnie brani pod uwagę "jedynie w przypadku krótkoterminowych staży". Dodał także, że nie powinno sprowadzać się osób, które pozostawiają w swoich krajach pochodzenia rodziny, ponieważ w przyszłości będą chcieli je sprowadzić na Wyspy - obciążając tym samym usługi publiczne.
Związek Confederation of British Industry (CBI) nazwał nową politykę problematyczną i podkreślił, że "w żaden sposób nie rozwiązuje ona niedoborów siły roboczej w Wielkiej Brytanii".
Krytycznie o planach Downing Street wyraził się także związek Royal College of Nursing (RCN). Wykazano, że "rządowe plany jedynie pogłębią trwający kryzys w sektorze ochrony zdrowia i opieki".
Minister Jenrick odniósł się już do słów związki RCN i odpowiedział, że "wszystkie wakaty w służbie zdrowia i w opiece społecznej będą obsadzone przez brytyjskich pracowników".
Czytaj więcej:
Większość Brytyjczyków pozytywnie ocenia zjawisko imigracji
Była szefowa MSW: By walczyć z nielegalną imigracją, musimy pomijać sądy
Rząd UK będzie ograniczał imigrację do kraju. Chodzi także o obywateli UE