Most Scots against secession for the first time in almost a year
Gdyby nowe referendum niepodległościowe odbyło się teraz, secesję Szkocji poparłoby 43 proc., zaś 44 proc. zagłosowałoby za pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie - wynika z opublikowanego wczoraj sondażu ośrodka Survation dla dziennika "Daily Record". To pierwszy od końca marca 2020 r. sondaż, w którym zwolennicy niepodległości przegrali, a także przerwanie passy 22 kolejnych badań opinii wskazujących na ich przewagę. Jeszcze w połowie grudnia w badaniu innej firmy, Savanta ComRes, wynosiła ona rekordowe 14 punktów proc.
Zmiana nastrojów jest efektem narastającego sporu między Sturgeon a jej poprzednikiem i byłym mentorem Alexem Salmondem na temat okoliczności prowadzonego przeciw niemu dochodzenia w sprawie molestowania seksualnego. Salmond, który został przez sąd oczyszczony z zarzutów, oskarża teraz Sturgeon, że wykorzystała sytuację, aby usunąć go z polityki. W zeszłym tygodniu, składając zeznania przed badającą tę sprawę komisją śledczą szkockiego parlamentu, Salmond stwierdził, że obecne przywództwo Szkocji zawiodło, a on nie ma wątpliwości, iż Sturgeon złamała kodeks postępowania ministerialnego. Pojutrze przez tę samą komisję będzie przesłuchiwana obecna szefowa rządu.
Co istotne, uczestnicy sondażu Survation byli pytani o kwestię niepodległości jeszcze przed przesłuchaniem Salmonda. Z sondażu wynika też, że - zdaniem 50 proc. ankietowanych - Sturgeon powinna ustąpić, jeśli udowodnione jej zostanie złamanie kodeksu ministerialnego, podczas gdy 39 proc. uważa, iż może pozostać na stanowisku. 43 proc. zgadza się z opinią, że Szkocka Partia Narodowa (SNP) sprawuje władzę już zbyt długo, podczas gdy przeciwnego zdania jest 41 proc. respondentów. Natomiast w kwestii tego, czy w ramach SNP lub szkockiego rządu istniał spisek w celu zaszkodzenia Salmondowi, ankietowani są niemal równo podzieleni na tych, którzy się z tym zgadzają, nie zgadzają i nie mają zdania.
Na początku maja odbędą się wybory do szkockiego parlamentu. Sturgeon powtarza, że jeśli rządząca od 2007 r. SNP je wygra - co nadal jest niemal pewne - będzie to równoznaczne z mandatem społecznym do przeprowadzenia nowego referendum niepodległościowego. W pierwszym takim plebiscycie, w 2014 r., za pozostaniem Szkocji w Zjednoczonym Królestwie opowiedziało się 55 proc. głosujących, za niepodległością - 45 proc.
Czytaj więcej:
Brexit: "Szkockie wizy" dla imigrantów mają zaradzić problemowi wyludnienia
Szkocja będzie wychodzić z lockdownu wolniej niż Anglia
Były szef rządu Szkocji zarzuca Sturgeon łamanie prawa