UK renter shares insane house rules laid out by landlord

Przykładem niedorzeczności panujących obecnie na rynku najmu może być sytuacja jednego z lokatorów, który opublikował w sieci kuriozalne reguły ustanowione przez landlorda w wynajmowanym domu.

Informacja o tym przypadku pojawiła się w sewisie Reddit. "Prawdopodobnie jest to jedna z najdziwniejszych umów najmu, jakie czytałem dzięki uprzejmości mojego przyjaciela. Miłego czytania" – napisał autor.

Post tak zaszokował czytelników, że już po 20 godzinach od publikacji miał ponad 8,4 tys. odsłon.

Tekst regulaminu zaczyna się od prośby właściciela, aby najemcy odkurzali i sprzątali swoje pokoje "co najmniej raz w tygodniu" z zachowaniem standardu "na poziomie profesjonalnym".

Podobnie jak sypialnie, cały dom musi być sprzątany co tydzień "wg profesjonalnych standardów" włącznie z "listwami przypodłogowymi, futrynami drzwiowymi i włącznikami światła/gniazdkami".

Następnie właściciel wymienia swoje oczekiwania, jeśli chodzi o przedmioty i obszary wspólne - w zasadzie nie powinno się posiadać zbyt wielu rzeczy. "Żadne przedmioty należące do najemców nie mogą być przechowywane lub pozostawione w pomieszczeniach wspólnych" - wyjaśniono, po czym dodano, że obejmuje to rowery i wszelkie kartony.

Zabronione jest również imprezowanie i nie wolno "wytwarzać nieprzyjemnych dźwięków oraz zapachów" w całym gospodarstwie domowym.

Lista, która uwzględnia również zastrzeżenie, że jeśli ktoś nie posprząta nieruchomości prawidłowo, zostanie obciążony kosztami, kończy się stwierdzeniem, że te zasady są ostateczne i mogą zostać uzupełnione lub zmienione w każdej chwili.

"Brzmi jak umowa o pracę dla osoby sprzątającej" – skomentował jeden z internautów. Podczas gdy inny napisał: "Myślę, że więzienie może być faktycznie przyjemniejszym miejscem pobytu".