Manchester United plunged by Tottenham
W pierwszej połowie, choć nie padły bramki, to nie brakowało emocji. Najlepszą okazję w 15. minucie zmarnował zawodnik gospodarzy Romelu Lukaku. Napastnik reprezentacji Belgii znalazł się sam przed bramkarzem gości Hugo Llorisem, minął go, ale minimalnie spudłował.
Po przerwie goście wstrząsnęli rywalami w przeciągu dwóch minut. W 50. minucie Harry Kane strzałem głową skierował piłkę do bramki, a chwilę później Lucas Moura wykorzystał podanie Christiana Eriksena. Brazylijczyk dobił rywali w 84. minucie, kiedy po podaniu Kane'a popisał się indywidualną akcją i pewnie pokonał Davida de Gea'ę.
Wczorajsza porażka potwierdziła kryzys, w jakim znajdują się "Czerwone Diabły". To w tym sezonie już druga porażka Manchesteru United, który po trzech kolejkach zajmuje dopiero 12. miejsce z trzema punktami. Od kilku dni trwają spekulacje, że portugalskiego trenera Jose Mourinho ma zastąpić Francuz Zinedine Zidane.
Tottenham natomiast z kompletem punktów jest wiceliderem, ale taki sam dorobek mają prowadzący Liverpool oraz Chelsea i Watford.