Heathrow Airport could divert aircraft to ease crowding
W ciągu ostatnich kilku miesięcy na lotnisku Heathrow można było doświadczyć rekordowych kolejek. Niektórzy pasażerowie musieli czekać nawet 7 godzin, zanim udało się im przejść odprawę.
Sytuacji nie pomaga fakt, że po Brexicie i w związku z pandemią koronawirusa wzrosła liczba kontroli podróżujących i władze lotniska spodziewają się, że na pewnym etapie może dojść do załamania się systemu.
Dyrektor operacyjny Heathrow Airport już jakiś czas temu ostrzegał, że część pasażerów może być zmuszona do dłuższego pozostania w samolotach po lądowaniu, aby uniknąć dodatkowego zatłaczania lotniska. Teraz jednak władze portu lotniczego zamierza pójść krok dalej i dać sobie możliwość przekierowania lotów do innych miejsc.
Lotnisko chce także, aby więcej pracowników obsługiwało pasażerów na granicy, a formularz związany z koronawirusem był w pełni zautomatyzowany - w taki sposób, aby pasażerowie mogli korzystać z bramek elektronicznych.
Rzecznik Home Office przyznał, że czas oczekiwania na odprawę faktycznie może się jeszcze wydłużyć. "Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby usprawnić ten proces" - dodał.
Czytaj więcej:
7-godzinne czekanie i ścisk po przylocie na Heathrow
UK: Biuro podróży oferuje "tanie testy" na Covid-19