London Stock Exchange boss warns 100,000 jobs at risk from Brexit vote
"Szacujemy, konserwatywnie, że co najmniej 100 tys. miejsc pracy w zarządzaniu ryzykiem, zespołach procedur i systemów, middle office i back-office, nie tylko w Londynie, ale w całym kraju, może być zagrożone" – stwierdził Rolet. "Problem jest jednak taki, że jest niezwykle mało centrów finansowych na świecie, które mogłyby przejąć tak wielki globalny biznes" – dodał.
Szef londyńskiej giełdy uważa, że to raczej Nowy Jork niż któreś z europejskich centrów finansowych byłby największym beneficjentem exodusu biznesu z Londynu.
"Czy jest możliwe, aby to w całości przenieść? Oczywiście, że tak" – zauważył Rolet. "London Stock Exchange Group poprzez London Clearing House prowadzi z wielkim sukcesem clearingowy biznes i ma obecnie licencję na działalność, na przykład, w uznawanym przeze mnie za jedyną alternatywę dla Londynu, Nowym Jorku" – dodał.
Przyznał jednocześnie, że „fizyczne możliwości” przenosin, a także ich gospodarcze konsekwencje, są „raczej złożone”.
"Pomysł rozdzielenia, na przykład, clearingu denominowanych w euro swapów stopy procentowej i denominowanych w dolarach swapów stopy procentowej nie ma ekonomicznego sensu i prawdopodobnie jest niemożliwy do realizacji, nawet z punktu widzenia regulacyjnego czy prawnego" – podsumował Rolet.