Number of London rough sleepers up by fifth - data

Burmistrz Londynu Sadiq Khan nazwał dane "niezwykle niepokojącymi". Przekazał, że mimo wielu postępów w tym zakresie, "rosnąca presja finansowa naraża najbiedniejszych londyńczyków na ryzyko bezdomności". 

Włodarz stolicy dodał przy tym, że mógłby zrobić znacznie więcej, gdyby rząd przyznał mu uprawnienia do kontroli wysokości czynszów.

Na początku tygodnia książę William rozpoczął kampanię mającą na celu wyeliminowanie bezdomności w całym kraju. Podczas inauguracji projektu o nazwie "Homewards", książę Walii ogłosił, że gmina Lambeth będzie jednym z pilotażowych miejsc, w których rozpocznie działalność nowa, inspirowana podobnym rozwiązaniem w Finalndii inicjatywa.

"Homewards" zakłada utworzenie nowego partnerstwa między gminą a firmami prywatnymi, organizacjami charytatywnymi i członkami lokalnych społeczności. Celem ma być reagowanie "na bieżąco" na kryzysy bezdomności w okolicy, które mają w ciągu 5 lat stać się "czymś rzadkim, krótkotrwałym i jednorazowym".

Według oficjalnych danych St Mungo's, między kwietniem 2022 r. a marcem b.r., na ulicach stolicy spały 10 053 osoby. Liczba ta wzrosła o prawie 21 proc. w porównaniu z 8 329 rok wcześniej.

Liczba osób, które wylądowały na ulicy po raz pierwszy w życiu, wyniosła 6 391 (wzrost o 26 proc.). Zauważono przy tym, że 2 084 osoby śpią pod gołym niebem od co najmniej 2 lat. 1 578 osób stało się z kolei bezdomnymi po raz kolejny w życiu.

Należy wziąć pod uwagę, że bezdomność na Wyspach jest bardzo szeroko rozumiana. Z punktu widzenia prawa, osobami bezdomnymi są także ci, którzy mieszkają w mieszkaniu uchodzącym za "nieodpowiednie" lub u znajomych i rodziny.