In a few days, Haaland earned six times the average annual salary in Norway on the stock market
"Jest to świetny prezent gwiazdkowy dla niego, podczas gdy przeciętni Norwegowie będą obchodzić tegoroczne święta Bożego Narodzenia bardzo oszczędnie z powodu inflacji, dramatycznego spadku kursu norweskiej korony i podwyżek oprocentowania kredytów hipotecznych" - skomentowały skandynawskie media.
Piłkarz w październiku zadebiutował na giełdzie w Oslo, kupując za 1,5 miliona euro akcje norweskiego armatora Hoegh Autoliners, posiadającego kilkadziesiąt statków transportujących samochody, ciężarówki i ciężkie maszyny na całym świecie.
Jak ujawnił dziennik "Finasavisen", w grudniu Haaland sprzedał 30 procent tych akcji po rekordowo wysokim kursie, aby za kilka dni je odkupić już po kursie o 20 procent niższym. Zarobkiem 3,2 miliona koron podzielił z ojcem Alfem, z którym zarejestrował w marcu firmę inwestycyjną "Pillage 3" z siedzibą w Luksemburgu.
Jak stwierdził dziennik "Verdens Gang", nazwa firmy nie jest przypadkowa, ponieważ "pillage" oznacza rabunek, grabież i plądrowanie, a określenie to powstało przed tysiącem lat podczas najazdów norweskich Wikingów na Anglię.
W statucie firmy określono jej działalność. Jest to kupno i sprzedaż akcji i papierów wartościowych, inwestowanie w obligacje i fundusze oraz wszystkie inne formy instrumentów finansowych na całym świecie.
Czytaj więcej:
Haaland zadebiutował na giełdzie inwestując w akcje znanego armatora
Erling Haaland zapłaci za kilkaset biletów kolejowych dla fanów macierzystego klubu
Plebiscyt FIFA: Messi, Mbappe i Haaland w finałowej trójce na Piłkarza Roku