Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Goldman Sachs: Poland among the countries that will suffer the most economically

Goldman Sachs: Poland among the countries that will suffer the most economically
W Polsce trwa obecnie kryzys uchodźczy. (Fot. Getty Images)
Poland, Turkey, Finland and the Netherlands are the most vulnerable economically because of the war when their shares in total Russian oil imports are measured, said Goldman Sachs. According to analysts, the degree of risk is primarily influenced by the degree of similarity and differences in exports and imports between a given country and Russia.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

W najnowszej analizie poświęconej gospodarczym "przegranym" i "wygranym" konfliktu w Ukrainie Goldman Sachs oparł się na teorii ujawnionej przewagi komparatywnej. Oznacza to, że kraje, które importują towary i usługi, które Rosja i Ukraina eksportują, ucierpią w większym stopniu niż te, które eksportują towary i usługi importowane przez Rosję i Ukrainę. Zyskają kraje, które stanowią konkurencję dla Rosji i Ukrainy na wspólnym polu eksportu.

Ten mechanizm jest widoczny w dotychczasowym wzroście cen ropy, gazu i pszenicy. "Zmniejszenie podaży towarów i usług eksportowanych przez Rosję i Ukrainę będzie powodować wzrost cen na tych rynkach" - wskazali analitycy. "Podobnie, zmniejszenie światowego popytu na towary i usługi, które Rosja i Ukraina importują, spowoduje spadek cen na tych rynkach" - wyjaśnili.

Goldman Sachs podkreślił, że nie ma znaczenia relatywnie mały wpływ Rosji i Ukrainy na światowe PKB - kraje te są łącznie odpowiedzialne za ok. 2,5 proc. tego wskaźnika. Jednak oba kraje odpowiadają za "znacznie większy" udział w światowym eksporcie kluczowych surowców: ropy (12 proc.), gazu ziemnego (9 proc.), pszenicy (25 proc.), kukurydzy (14 proc.) i niklu (11 proc.)

Jak przypomniano, wraz z początkiem inwazji na Ukrainę pojawiła się perspektywa zmniejszenia ilości tych towarów. Poskutkowało to wzrostem cen: ceny ropy wzrosły o 8 proc., a ceny gazu w Europie i ceny pszenicy wzrosły średnio o 25 proc.

W tym ujęciu "kraje Europy Środkowo-Wschodniej (zwłaszcza Węgry i Czechy), Turcja oraz niektóre gospodarki zachodnioeuropejskie (Grecja, Włochy i Niemcy) są szczególnie narażone na skutki kryzysu". Jako "względnych zwycięzców", czyli kraje, które mogą stanowić alternatywne źródło dotychczas importowanych surowców, Goldman Sachs wymienił "większość gospodarek krajów Ameryki Łacińskiej, eksporterów ropy naftowej z regionu CEEMEA (Arabia Saudyjska, ZEA i Nigeria), a także Norwegia, Kanada, Australia i USA".

Wskazano, że "znaczna większość" rosyjskiego gazu jest eksportowana rurociągami do Europy, a gospodarki pozaeuropejskie mają "stosunkowo niewielki udział w rosyjskim LNG". Ze względu na istniejącą infrastrukturę zdolność Europy Zachodniej i Wschodniej do przestawienia się na inne źródła jest "znacznie utrudniona". Wyjątkiem jest Polska, której ekspozycja na import gazu z Rosji jest "bardziej ograniczona" ze względu na znaczenie węgla w produkcji energii.

Czytaj więcej:

ONZ: Nawet 5 mln osób może opuścić Ukrainę po rosyjskiej inwazji

Rosja została wykluczona z Rady Europy

Uchodźcy z Ukrainy uzyskają w Polsce dostęp do 500 plus

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 22.05.2024
    GBP 4.9950 złEUR 4.2575 złUSD 3.9243 złCHF 4.2994 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement