EU authorities demand changes from Facebook, Google, Twitter
Jak poinformowała KE, do unijnych urzędów i organizacji zajmujących się ochroną konsumenta wpływa coraz więcej skarg od użytkowników serwisów społecznościowych, którzy padli ofiarą oszustw i wyłudzeń, jak np. fałszywe promocje. Skargi dotyczą też niezgodności niektórych warunków umów z unijnym prawem ochrony konsumenta, jak np. pozbawienie użytkownika prawa odstąpienia od umowy sprzedaży zawartej w internecie czy brak możliwości skierowania sporów konsumentów z mediami społecznościowymi do sądu w kraju zamieszkania użytkownika.
Dlatego w listopadzie 2016 roku Facebook, Twitter i Google+ zostały poproszone o ustosunkowanie się do problemów, zaś w czwartek (16 marca) przedstawiciele tych firm przedstawiły Komisji Europejskiej oraz unijnym urzędom ochrony konsumenta proponowane rozwiązania. "Serwisy społecznościowe mają teraz miesiąc na opracowanie konkretnych zmian, które zapewnią zgodność ich portali z przepisami UE. Komisja i organy ochrony konsumenta przeanalizują te propozycje. Jeżeli nie będą zadowalające, organy ochrony konsumenta będą mogły zastosować środki prawne" - poinformowała KE.
Według unijnych źródeł urzędy krajowe mogą nałożyć bądź wystąpić do sądu o nałożenie kar finansowych na media społecznościowe. W Polsce kara ta może sięgać 10 procent przychodu firmy w roku poprzedzającym wydanie decyzji. "Kara finansowa to jednak ostateczność. Priorytetem jest rozwiązanie problemów w sposób korzystny dla konsumentów w UE" - zastrzegły źródła w Komisji.
Jak podkreśliła unijna komisarz sprawiedliwości i ochrony konsumentów Vera Jourova, media społecznościowe stały się elementem naszego życia, a większość Europejczyków korzysta z nich regularnie, dlatego najwyższy czas, by i w tym sektorze zagwarantować przestrzeganie surowych unijnych przepisów chroniących konsumentów przed nieuczciwymi praktykami. "Nie możemy się godzić na to, by spory konsumentów z UE z mediami społecznościowymi mogły być wnoszone tylko przed sądy w Kalifornii. Niedopuszczalne jest także pozbawianie użytkowników prawa do odstąpienia od umowy sprzedaży zawartej w internecie. Firmy prowadzące portale społecznościowe muszą także wziąć na siebie większą odpowiedzialność za zwalczanie oszustw i wyłudzeń popełnianych za pośrednictwem ich platform" - oświadczyła Jourova, cytowana w komunikacie KE.
Według KE firmy prowadzące portale społecznościowe muszą usuwać ze swoich stron wszelkie oszukańcze treści (np. scam), które mogą wprowadzać konsumentów w błąd, gdy tylko dowiedzą się o zaistnieniu takich praktyk. Ich przykładami są rozpowszechniane w mediach społecznościowych fałszywe promocje, np. "wygraj smartfona za 1 euro", które dotyczyły prawdziwego konkursu obejmującego jednak ukryty długoterminowy abonament za kilkaset euro rocznie, ogłoszenia wyłudzające pieniądze od użytkowników czy pułapki w abonamentach.
W wyniku braku ochrony przez oszustwami, niedawno na Facebooku oszukanych zostało ponad 160 tysięcy Polaków.