Duke and Duchess of Cambridge seek new nanny

Zajęcie jakkolwiek bardzo atrakcyjne, może okazać się krótkoterminowe. Jeśli wierzyć brytyjskim mediom, chodzi wyłącznie o opiekę nad królewskim potomkiem podczas zbliżającej się podróży pary książęcej na Antypody.

Mały książę ma już nianię i jest nią była opiekunka Williama i Harry'ego - 71-letnia Jessie Webb. Zaprzyjaźnionej z rodziną królewską Brytyjce na dalekie podróże i intensywną pracę nie pozwala już wiek. Webb kończy się również kontrakt. Stąd poszukiwania nowej piastunki.

William z Kate wybierają się z wizytą do Australii i Nowej Zelandii i zabierają w nią swojego syna. Plan podróży będzie bardzo napięty - w niecały miesiąc kilkanaście miast. Według "Daily Mail", rodzicom George'a zależy na przedłużeniu umowy o pracę z Webb, która mieszka w Pałacu Kensington. Nieodzowna będzie jednak dodatkowa pomoc podczas wyprawy na południową półkulę.

Na Wyspach nieoficjalnie mówi się, że w podróż z młodymi rodzicami rzekomo pojechać ma mama Kate, Carole Middleton. Babcia George'a zajmowała się już nim tuż po jego urodzeniu i jest bardzo zaanagażowana w wychowywanie przyszłego króla.

Choć o poszukiwaniach królewskiej opiekunki piszą media niemal na całym świecie, Clarence House nie potwierdza tej informacji.

Brytyjskie media piszą z przymrużeniem oka, że nowa niania może mieć całkiem niełatwe zadanie opiekując się małym książątkiem. Dwa dni temu w wywiadzie dla CNN William zdradził, że George jest niezłym urwisem.