De La Rue says demand for banknotes at its lowest in 20 years
Brytyjskie przedsiębiorstwo, które produkuje jedną trzecią banknotów na całym świecie, twierdzi, że popyt na gotówkę spadł od czasu pandemii i nie ma żadnych oznak wskazujących na to, że sytuacja wróci do normy.
De La Rue musi obecnie - ze względu na trudną sytuację handlową - renegocjować wiele umów kredytowych z bankami i przejść gruntowną restrukturyzację.
"Popyt na banknoty jest na najniższym poziomie od ponad 20 lat, co skutkuje małymi zamówieniami w roku podatkowym 2024" – oznajmiła firma.
Szef De La Rue - Clive Vacher - przekazał BBC, że banki centralne zwiększyły zamówienia na banknoty podczas pandemii koronawirusa, co jest standardowym zachowaniem, gdy pojawia się kryzys gospodarczy. Teraz jednak "opóźniają nowe zamówienia, bo mają rekordowy zapas gotówki".
Zdaniem eksperta, fakt, iż sytuacja nie wróciła szybko do normy to efekt tego, że konsumpcja gotówki na świecie spada - mieszkańcy większości krajów po prostu niechętnie korzystają z fizycznego pieniądza.
W tym samym czasie rośnie liczba transakcji finansowych dokonywanych bezgotówkowo, w tym online, za pomocą kart oraz płatności zbliżeniowych. Wiele płatności odbywa się także za pomocą cyfrowych walut w mediach społecznościowych (np. TikTok czy Facebook).
Akcje firmy De La Rue spadły wczoraj o 30 proc. na skutek doniesień, 200-letnia firma zmaga się obecnie z problemami finansowymi, w związku z czym trwają prace nad dostosowaniem się do nowych realiów.
Wszystkie obecne banknoty Bank of England są drukowane przez firmę w zakładzie w Debden w hrabstwie Essex.
Czytaj więcej:
Większość Polaków chce płacić zbliżeniowo podróżując za granicę
Prawie 90 proc. gier w UK w 2022 roku sprzedano drogą cyfrową
Cyfrowy funt zamiast fizycznego? Bank Anglii i brytyjski rząd wkrótce mogą ogłosić nową walutę
UK: Wprowadzenie cyfrowego funta "prawdopodobnie jeszcze w tej dekadzie"
Irlandia krajem "bezgotówkowym" już w ciągu pięciu lat?