Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Labour has a problem with anti-Israel and anti-Semitic attitudes

Labour has a problem with anti-Israel and anti-Semitic attitudes
Lider laburzystów Keir Starmer często podkreśla, iż pod jego przywództwem antysemityzm został w partii wykorzeniony, ale jak się okazuje nie do końca tak jest. (Fot. Getty Images)
The almost certain victory of the opposition Labour Party in this year's elections to the British House of Commons is no longer so obvious after the anti-Semitic and anti-Israel statements of its two parliamentary candidates that have surfaced over the past three days.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Ponieważ laburzyści mają w sondażach około 20 punktów proc. przewagi nad rządzącą Partią Konserwatywną, panowało przekonanie, że wygranej może ich pozbawić jedynie jakaś wielka wizerunkowa katastrofa. I wygląda, że właśnie ma ona miejsce - choć trudno jeszcze przesądzać, czy uda się ją opanować, czy nie.

Problemy dla laburzystów zaczęły się w niedzielę, gdy "Mail on Sunday" ujawnił, że ich kandydat w zaplanowanych na 29 lutego wyborach uzupełniających do Izby Gmin, Azhar Ali, oznajmił podczas kampanii, iż Izrael przyzwolił na atak Hamasu w październiku zeszłego roku, by mieć pretekst do inwazji na Strefę Gazy.

Kierownictwo Partii Pracy początkowo go broniło, mówiąc, że wycofał swoje słowa i przeprosił.

Jednak w poniedziałek wyszło na jaw, że nie była to jedyna kontrowersyjna wypowiedź, bo Ali obarczył "ludzi w mediach z pewnych żydowskich kręgów" winą za zawieszenie w prawach członka jednego z posłów z lewego skrzydła partii.

Tego było już zbyt wiele i wieczorem w poniedziałek Partia Pracy, nie mogąc go już wymienić kandydata, wycofała poparcie dla Alego, co oznacza, że wybory w Rochdale oddaje walkowerem.

Sporo krytyki spadło jednak przy tej okazji na lidera laburzystów Keira Starmera za to, że podjęcie decyzji zajęło mu prawie dwie doby. Zwłaszcza, że Starmer często podkreśla, iż pod jego przywództwem partia się zmieniła i udało się wykorzenić z niej antysemityzm, o który laburzyści byli oskarżani w czasach jego poprzednika, Jeremy'ego Corbyna.

Brytyjskie media oceniały, że sprawa Alego jest największym kryzysem dla Starmera od kiedy cztery lata temu objął funkcję lidera, ale wczoraj wieczorem rozmiar kryzysu się podwoił.

Portal Guido Fawkes ujawnił, że były poseł laburzystów Graham Jones, który w 2019 r. stracił mandat, a w tegorocznych wyborach chciał startować, by go odzyskać, mówił na jednym ze spotkań o "pier... Izraelu" i wyraził opinię, że obywateli brytyjskich walczących jako ochotnicy w izraelskiej armii "należy zamknąć".

Jones został od razu zawieszony w prawach członka partii, ale nie zmienia to faktu, że obie te sprawy dadzą konserwatystom poważne argumenty do twierdzenia, iż antysemityzm w Partii Pracy odżywa na nowo. A to może być czynnikiem, który wpłynie na wynik wyborów.

Czytaj więcej:

UK: Lider opozycji zaatakowany przez propalestyńskich aktywistów za poparcie dla Izraela

Laburzyści potrzebują rekordowego zwrotu preferencji wyborców do samodzielnych rządów w UK

Brytyjskie media: Partia Pracy bada, czy poparcie dla Izraela utrudni jej wygranie wyborów

Wybory w UK mogą odbyć się szybciej z racji możliwej wygranej Trumpa w USA

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 10.05.2024
    GBP 4.9961 złEUR 4.2979 złUSD 3.9866 złCHF 4.3984 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement