Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Covid: Eight Covid areas should avoid indoor gatherings

Covid: Eight Covid areas should avoid indoor gatherings
W 190-tysięcznym Bolton (Greater Manchester) jest najbardziej niepokojąca sytuacja, jeśli chodzi o rozprzestrzenianie się indyjskiego szczepu wirusa. (Fot. Getty Images)
Government advice has emerged urging people not to travel into and out of areas hardest hit by the Indian coronavirus variant, unless necessary.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Zalecenia zostały udostępnione na stronie GOV.UK już w piątek, 14 maja, i nie towarzyszyło temu żadne oficjalne oświadczenie ze strony brytyjskich władz. 

Osiem obszarów, których dotyczą rządowe wytyczne, to: Bedford, Blackburn i Darwen, Bolton, Burnley, Kirklees, Leicester, Hounslow i North Tyneside. Poradnik pt. "Co możesz, a czego nie możesz zrobić" radzi mieszkańcom tych regionów, aby:

  • W miarę możliwości spotykali się z innymi na świeżym powietrzu, a nie w pomieszczeniach;
  • Trzymali się dwa metry z dala od osób, z którymi nie mieszkają (chyba że tworzą z nimi tzw. bańkę wsparcia),
  • Unikali podróżowania pomiędzy tymi obszarami, chyba że jest to konieczne - na przykład w celu podjęcia pracy (jeśli nie ma możliwości pracy w domu) lub edukacji.

Tymczasem władze wyżej wymienionych jednostek administracyjnych twierdzą, że nikt z rządu nie konsultował się z nimi w sprawie zaleceń, o których "dowiedzieli się dopiero wczoraj". 

Kate Hollern, posłanka Partii Pracy z Blackburn, oskarżyła gabinet Borisa Johnsona o wprowadzenie "lżejszej wersji lockdownu tylnymi drzwiami". "Wytyczne zapewne będą miały poważne konsekwencje dla przedsiębiorstw, szkół i sektora gastronomicznego i jestem wściekła, że rząd nie zadał sobie trudu, aby skonsultować się z władzami lokalnymi, których to dotyczy" - stwierdziła.

"To szokujące. Wydają tak ważne oświadczenie i nie mają na tyle przyzwoitości, by poinformować o tym swoich wyborców. Jest to typowe dla niekompetencji tego rządu" - podkreśliła z kolei Yasmin Qureshi, posłanka Partii Pracy z okręgu Bolton South East.

To właśnie w Bolton (Greater Manchester) jest najbardziej niepokojąca sytuacja, jeśli chodzi o rozprzestrzenianie się indyjskiego szczepu wirusa. W ciągu tygodnia do 20 maja odnotowano tam 451 przypadków na 100 000 osób - najwięcej w Anglii. Z najnowszych danych wynika, że w Royal Bolton Hospital przebywa obecnie 43 pacjentów z Covid - najwięcej od dwóch miesięcy.

Tymczasem źródło z Downing Street przekazało BBC, że wytyczne na stronie rządowej należy traktować jako zalecenie, a nie wymóg prawny, przypominając , że "17 maja na wszystkich obszarach Anglii nastąpił 3. etap poluzowania restrykcji". Czwarty, ostatni etap znoszenia ograniczeń zaplanowany jest na 21 czerwca.

Do tej pory w Anglii wykryto ponad 5 000 zakażeń indyjskim wariantem, w Szkocji - 383 przypadki, w Walii - 62, a w Irlandii Północnej - 15.

Czytaj więcej:

Anglia: Indyjski wariant wirusa stał się dominujący w czterech miejscach

Indyjski wariant w UK. "Może się rozprzestrzeniać jak ogień"

Brytyjski minister zdrowia: Indyjski wariant nie musi powodować więcej zgonów

Anglia: Dystans społeczny "zostanie zniesiony w przyszłym miesiącu"

Anglia: Rząd będzie wspierał mieszkańców w samoizolacji

"Pandemia w UK się skończy", jeśli nowe warianty nie wyślą ludzi do szpitali

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 20.05.2024
    GBP 4.9743 złEUR 4.2575 złUSD 3.9149 złCHF 4.3072 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement