Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

'The lull before the tsunami': economists on the Brexit watch data

'The lull before the tsunami': economists on the Brexit watch data
Rozłam pomiędzy Zjednoczonym Królestwem a resztą Europy już zaczął się dokonywać... (Fot. Thinkstock)
Two former members of the Bank of England interest rate-setting committee on what lies ahead for the UK after the EU referendum. These are still early days to determine what has happened to the UK economy after the Brexit vote because there are lags before any impact is felt; lags before there are measurable effects; and even longer lags until the data gets published.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

David Blanchflower, profesor ekonomii wykładający na Dartmouth College w New Hampshire, były członek Komitetu Rady Pieniężnej Bank of England podkreśla, że jest jeszcze za wcześnie, by jasno stwierdzić jaki skutek na gospodarce wywarł wynik referendum. Wiadomo już jednak, że spadek funta wpłynął na podniesienie inflacji.

Według najnowszego zestawienia Krajowego Urzędu Statystycznego, indeks cen konsumpcyjnych wzrósł z 0,6% do 1% i oczekuje się, że wkrótce jeszcze powędruje w górę. Jest to szczególnie zła wiadomość dla pracowników, których płace realne są nadal o 7% niższe niż u szczytu sprzed recesji w 2007 roku.

Zdaniem ekspertów, istnieje obawa, że w połowie 2017 roku ceny towarów zaczną rosnąć szybciej niż płace, co przyczyni się do obniżenia poziomu życia Brytyjczyków. 

Stopa bezrobocia jest nadal dość niska, jednak spada liczba ofert na rynku. (Fot. Getty Images)

Andrew Sentance, starszy doradca ekonomiczny PwC i były członek KRP Bank of England podkreśla, że od czasu referendum publikowanych było kilka niejednoznacznych wskaźników ekonomicznych.

“O ile we wrześniu nie odnotowano większych zmian, to jednak poziom sprzedaży detalicznej w trzecim kwartale był o 5,4% większy niż w rok temu. Konsumenci jednak nadal korzystają z bardzo niskiej inflacji, a to się zmienia. We wrześniu wzrosła ona do 1% - a jest to wierzchołek inflacyjnej góry lodowej, jaka powstała w wyniku niedawnego spadku wartości funta. Inflacja ma wzrosnąć do co najmniej 2,5-3% do końca przyszłego roku – a może nawet więcej” - ocenia Sentance.

Jak podkreśla specjalista, spowolnienie gospodarcze jest już widoczne na rynku pracy. Stopa bezrobocia jest nadal dość niska, za to zmniejsza się liczba ofert na rynku.

“Jednak kluczem do sprawdzenia, jak dobrze gospodarka trzyma się w trakcie procesu wychodzenia z Unii, będą wydatki inwestycyjne. Obecnie mamy ograniczoną ilość informacji na ten temat. Nie ma na razie pewnych danych świadczących o tym, że firmy są teraz bardziej ostrożne w inwestycjach — szczególnie w sektorach, które mogą najbardziej odczuć skutki Brexitu, takich jak produkcja i usługi finansowe” - tłumaczy specjalista.

Pełne implikacje decyzji referendalnej będą widoczne w roku 2017 lub 2018.
“Nasza prognoza wzrostu pozostaje na poziomie około 1% w przyszłym roku, czyli połowy indeksu sprzed głosowania. To sprawi, że Wielka Brytania spadnie na niższą pozycję w tabeli wzrostu krajów G7 - poniżej USA, Kanady, Niemiec i Francji” - podsumowuje Andrew Sentance.

 

 

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 25.06.2024
    GBP 5.0774 złEUR 4.2909 złUSD 3.9975 złCHF 4.4732 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement