Sukienka księżnej Diany wylicytowana na aukcji za ponad pół miliona dolarów
"Ta kolekcja to nie tylko najbardziej kompleksowa oferta garderoby należącej do księżnej Diany, jaka kiedykolwiek została zaprezentowana, ale także hołd dla jej elegancji, wdzięku, blasku i niezłomnego ducha. Każdy przedmiot odzwierciedla ważny moment w historii" – zapowiadał licytację Martin Nolan, współzałożyciel i dyrektor wykonawczy domu aukcyjnego Julien’s Auctions.
Kreacją, która wzbudziła największe zainteresowanie uczestników wydarzenia, okazała się "Caring Dress" – jaskrawoniebieska, jedwabna sukienka pokryta kwiecistym wzorem, która swoją nazwę zawdzięcza okolicznościom, w jakich Lady Di pokazywała się w niej publicznie.
Wyrazisty strój "Królowa ludzkich serc" przywdziewała bowiem, składając wizyty pacjentom szpitali. Sukienka pochodząca z kolekcji brytyjskiego domu mody Belville Sassoon, w której arystokratka została sfotografowana aż dziewięciokrotnie, trafiła do Renae Plant, założycielki wirtualnego Muzeum Księżnej Diany. Nowa właścicielka zapłaciła za nią aż 520 tys. dolarów (prawie 1,9 mln zł).
Pod młotek trafiło wiele innych ubrań i dodatków pochodzących z garderoby nieżyjącej ikony stylu. Wśród wystawionych na sprzedaż eksponatów znalazł się m.in. kwiatowy zestaw projektu Bruce’a Oldfielda, który Diana miała na sobie w 1987 roku podczas wyścigów konnych Royal Ascot. Komplet składający się z bluzki i ołówkowej spódnicy sprzedano za 260 tys. dolarów.
Cenę 325 tys. dolarów uzyskał natomiast szkarłatny kombinezon narciarski, w którym księżna szusowała po austriackich i szwajcarskich stokach.
Nowego nabywcę znalazł również brzoskwiniowy kapelusz stworzony przez Johna Boyda, który Diana nosiła podczas miesiąca miodowego w 1981 roku. Zwycięzca licytacji zapłacił zań 26 tys. dolarów.
Wśród udostępnionych na aukcji akcesoriów Lady Di najwyższą cenę osiągnął wykonany z jagnięcej skóry kuferek marki Dior, który Diana otrzymała w 1995 r. w prezencie od ówczesnej pierwszej damy Francji, Bernadette Chirac. Ze względu na zamiłowanie arystokratki do tego modelu, z czasem nazwano go na jej cześć, przemianowując torebkę z Chouchou na Lady Dior. Kultowy dodatek sprzedano za 325 tys. dolarów.
