Włącz do diety miso. Japońska pasta z soi odtruwa i zapobiega nowotworom

W zależności od przepisu do pasty miso dodaje się ryż, pszenicę, jęczmień lub fasolę. Podawana jest zwykle w towarzystwie piklowanych warzyw i mięsa. Miso wyróżnia wysoka zawartość łatwo przyswajalnego białka oraz bogactwo witamin i substancji mineralnych.

To dlatego dr Vicente Mera, znany badacz niebieskich stref, których mieszkańcy słyną z długowieczności, poleca uwzględnić ten japoński frykas w swojej diecie.

"To prawdziwa skarbnica witamin i minerałów. Jest niedroga, pyszna i pasuje do wielu potraw, dzięki czemu można wzbogacić nią smak ulubionych dań" – zachwala miso dr Mera w rozmowie z amerykańskim magazynem "Vogue".

Kultowa sojowa pasta rzeczywiście wykazuje liczne prozdrowotne właściwości. Sprzyja odtruwaniu organizmu, wspiera trawienie, działa przeciwnowotworowo i przeciwzapalnie.

Jedno z badań przeprowadzonych przez japońskich uczonych wykazało, że osoby regularnie spożywające miso rzadziej zmagają się z rakiem żołądka, chorobami serca i cukrzycą.

Co więcej, miso, podobnie jak inne produkty fermentowane, zawiera cenne probiotyki, które pomagają utrzymać równowagę flory bakteryjnej jelit.

"Miso opóźnia też proces starzenia. Dzięki obecności antyoksydantów hamuje działanie wolnych rodników i poprawia zdolności poznawcze" – wylicza dr Mera.

W Japonii dużą popularnością cieszy się zupa miso, którą mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni jedzą niemal codziennie. Sporządzana jest na bazie bulionu rybnego dashi z dodatkiem pasty miso oraz składników, takich jak tofu, makaron udon, grzyby shitake czy glony wakame. Miso możemy wykorzystać w wielu innych potrawach.

"Wystarczy połączyć pastę z łyżką gorącej wody, a następnie dodać tofu i ulubioną zieleninę – wodorosty, por lub szczypiorek. Danie to ma mnóstwo dobroczynnych bakterii z rodzaju Lactobacillus i Bifidus, dzięki czemu wspiera zdrowie jelit" – tłumaczy ekspert od długowieczności.