Kristin Davis ani myśli o małżeństwie!

Serialowa Charlotte York zawsze była tą, której najbardziej zależało na małżeństwie i założeniu rodziny. Dlatego przez sporą część serialu koncentrowała się na szukaniu idealnego partnera.
Jak się okazuje, odtwórczyni tej roli nie podziela ani nigdy nie podzielała jej pasji do szukania drugiej życiowej połówki.
W podcaście "Best Friend Energy" Kristin Davis przyznała, że w życiu nigdy nie marzyła, ani nie planowała małżeństwa. "Nie jestem mężatką, nigdy nie byłam żoną. Załóżmy, że to nigdy nie był mój cel" – przyznała aktorka, która samotnie zdecydowała się na adopcję dwójki dzieci.
Ślubne niedostatki w życiu prywatnym, jak chociażby odgrywanie scen ceremonii zaślubin czy przymiarki sukien ślubnych, Davis mogła sobie odbić na planie.
"Nie jestem dziewczyną stworzoną do wesel, ale Charlotte je uwielbiała, więc i ja też je polubiłam. W końcu musiałam przymierzyć przynajmniej 35 sukni Very Wang i mam stos polaroidów w sukniach ślubnych" – dodała 58-letnia aktorka.