Matka Arnolda Schwarzeneggera myślała, że jej syn jest gejem...

Gdy Arnold Schwarzenegger był jeszcze aspirującym kulturystą, w jego pokoju w domu rodzinnym na przedmieściach austriackiego Grazu, ściany pokryte były plakatami bokserów, zapaśników i mistrzów kulturystyki. Ich fanką, delikatnie mówiąc, nie była jego matka, Aurelia.
"Moja mama, patrząc na te plakaty, mówiła: Wszyscy twoi przyjaciele wieszają zdjęcia dziewczyn. Gdzie popełniłam błąd w twoim wychowaniu? I płakała, dopóki nie zadzwoniła do naszego lekarza rodzinnego" – opowiada Schwarzenegger.
"Powiedział jej, że to całkiem normalne u dzieci w tym wieku, że uwielbiają mężczyzn, którzy są silni. Przekazał jej, by nie martwiła się o mnie i że nie jestem gejem" – wyjawił aktor.
Gwiazdor wspominał, że jego pierwszymi idolami byli Steve Reeves i Reg Park - kulturyści, którzy grywali też mitycznych bohaterów we włoskich epickich filmach. Schwarzenegger śledził wszystko, co o nich pisano.
"Kiedy przeczytałem, że Reg Park ćwiczył pięć godzin dziennie, wykonując 50, 60 zestawów ćwiczeń i podnosząc 50 ton ciężarów dziennie, to zacząłem robić to samo" – relacjonował. "Moi rodzice myśleli, że trochę mam nie po kolei w głowie, że przesadzam i że to szkodzi mojemu zdrowiu" – wspominał.
Jego pasja i trud opłaciły się. W 1967 r., w wieku 20 lat, stał się najmłodszym zwycięzcą zawodów Mr. Universe. W tym konkursie triumfował też w trzech kolejnych latach. Później zrobił zawrotną karierę w Hollywood jako aktor. Przygodę z show-biznesem przerwał na osiem lat, by przez dwie kadencje pełnić funkcję gubernatora Kalifornii.