MŚ 2022: Hiszpania rozbiła Kostarykę 7:0

Kostaryka była "na kolanach" już po pierwszej połowie. Pierwszy do siatki trafił w 11. minucie Dani Olmo, który efektownie przyjął piłkę stojąc tyłem do bramki, odwrócił się i bez problemu pokonał doświadczonego bramkarza Keylora Navasa.
Był to setny gol Hiszpanii w historii mistrzostw świata. Więcej ma tylko pięć innych zespołów: Brazylia - 229, Niemcy - 227, Argentyna - 138, Włochy - 128 i Francja - 124.
Dziesięć minut po trafieniu Olmo na 2:0 podwyższył Marco Asensio, po podaniu Jordiego Alby, a po kolejnych 10 z rzutu karnego Navasa pokonał Ferran Torres.

Po przerwie Navas skapitulował jeszcze cztery razy. Trafiali kolejno: Torres (54.), Gavi (75.), Carlos Soler (90.), i Alvaro Morata (90+2.).
Mający tego dnia 18 lat i 110 dni Gavi został najmłodszym strzelcem bramki w historii reprezentacji Hiszpanii w mundialu. Biorąc pod uwagę także inne kraje, młodsi byli jedynie legendarny Brazylijczyk Pele (17 lat i 239 dni w 1958 roku) oraz Meksykanin Manuel Rosas (18 lat i 90 dni w 1930).
Cała ekipa selekcjonera Luisa Enrique jest zresztą jedną z najmłodszych w tegorocznym turnieju. Średnia wieku kadry to 25,3 roku. Pod tym względem Hiszpania ustępuje tylko USA i Ghanie.
"La Roja" pokazała jednak, że po odejściu z drużyny narodowej doświadczonych Gerarda Pique, Andresa Iniesty, Sergio Ramosa czy Davida Silvy (wszyscy grali przed czterema laty w MŚ w Rosji) o sile stanowić może następne pokolenie. W wyjściowym składzie znaleźli się w środę m.in. Gavi oraz jego kolega z Barcelony Pedri, który w piątek skończy 20 lat.
"Tę porażkę można wyjaśnić bardzo łatwo - Hiszpanie byli lepsi. Rywale utrzymywali się przy piłce przez cały mecz, my - wręcz przeciwnie. Nie atakowaliśmy, nie byliśmy w stanie wymienić trzech, czterech podań. Hiszpanie rozegrali wspaniały mecz, o nas tego powiedzieć nie można. Muszę przetrawić ten wynik i dokładnie przemyśleć, co mam powiedzieć swoim zawodnikom, żeby poprawić ich nastroje. Mam obawy, że mój zespół nie będzie umiał pogodzić się z tym okrutnym rezultatem" - podsumował Luis Fernando Suarez, trener reprezentacji Kostaryki.

W niedzielę Hiszpania zmierzy się z Niemcami, a Kostaryka - z Japonią.