Brytyjczycy najbardziej samotni w Europie?

"Mieszkanie, sąsiedzi i środowisko, w którym żyjemy - to wszystko wpływa na nasze samopoczucie" - czytamy w komentarzu do raportu Krajowego Biura Statystycznego (ONS), w którym porównano zadowolenie z życia Brytyjczyków do zadowolenia innych mieszkańców UE.

Podczas gdy Wielka Brytania finansowo wypada lepiej niż większość krajów Unii, to zebrała jedne z najniższych not, jeżeli chodzi o poczucie "przynależności" jej obywateli do miejsca, w którym żyją. Okazuje się bowiem, że tylko nieco ponad połowa Brytyjczyków - 58,4 proc. - twierdzi, że ma dobre stosunki z sąsiadami. Gorzej pod tym względem wypadają jedynie Niemcy (58,3 proc.).

Ponadto, jedynie 75 proc. mieszkańców Wysp nie boi się wracać w nocy do domu. Dla porównania, w Słowenii aż 85 proc. ankietowanych nie martwi się o swoje bezpieczeństwo podczas nocnego spaceru - donosi "The Telegraph".

Brytyjczycy nie mają też się do kogo zwrócić, gdy coś idzie im nie tak. Tylko 88,7 proc. z nich przyznało, że - aby poradzić sobie z poważną sprawą osobistą - otrzymuje wsparcie ze strony rodziny, przyjaciół lub sąsiadów. Tymczasem w Słowacji na pomoc najbliższych może liczyć aż 98,8 proc. obywateli. Gorzej niż Wielka Brytania wypadły jedynie Francja i Dania.

Autorzy raportu podkreślają, że również zdrowie może mieć ogromny wpływ na to, w jaki sposób ludzie postrzegają swoje życie. Na Wyspach prawie jedna trzecia osób (32,9 procent) skarży się na wieloletnie problemy ze zdrowiem, co jest nieco wyższym wskaźnikiem niż unijna średnia.

Tylko 62,7 Brytyjczyków twierdzi, że ich zdrowie jest dobre lub bardzo dobre (średnia UE to 64 proc.). Najlepiej pod tym względem wypadają Irlandczycy - aż 75,3 procent z nich jest zadowolona z tego, jak się czuje.