"Le Figaro": Polska coraz bardziej doświadcza skutków rosyjskiej wojny hybrydowej
"Czy zmierzamy do przekroczenia krytycznego progu? Od dwóch lat Polska coraz bardziej doświadcza skutków wojny hybrydowej prowadzonej przez Moskwę poprzez naciski, ingerencje i nielegalne operacje" - podkreśla "Le Figaro".
W tytule artykułu, który ukazał się w poniedziałkowym wydaniu, dziennik ocenia, że "Polska stała się priorytetowym celem służb rosyjskich".
"Polskie służby wywiadowcze odnotowały pewne sukcesy", ale - zdaniem gazety - "niedawne wypadki odsłoniły systemowe niedociągnięcia", bo choć oskarżeni o akty dywersji zostali szybko zidentyfikowani, to zdołali zbiec na Białoruś. Jeden z nich był wcześniej skazany przez sąd ukraiński - przypomina "Le Figaro".
"Wydaje się, że ta sytuacja odsłania brak koordynacji między służbami ukraińskimi i ich zagranicznymi partnerami w celu udaremnienia pewnych przypadków wjazdu do strefy Schengen".
Za bezprecedensowy uważa "Le Figaro" fakt, że "służby rosyjskie wydelegowały napastników, którzy nie są rezydentami na terenie Unii Europejskiej". Analityk Filip Bryjka z Polskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych poinformował dziennik, że zwykle służby rosyjskie werbują osoby mające zezwolenie na pobyt w UE i będące w stanie swobodnie po niej podróżować.
"Podczas gdy armia polska powinna nadal szkolić się i chronić granicę wschodnią, nie wydaje się, by zagrożenie wewnętrzne miało osłabnąć" - prognozuje "Le Figaro".
Zdaniem dziennika, rosyjskie ingerencje wstrząsają polskim społeczeństwem. W tym kontekście cytuje wyniki sondażu, według którego 54 proc. Polaków uważa, że kraj nie jest przygotowany do odpierania ataków hybrydowych.
Dziennik ocenia także, że "jedność polityczna między Polską i Ukrainą pozostaje mocna mimo wszystko, ale może zachwiać się w każdym momencie".
Czytaj więcej:
Były oficer wywiadu UK: Przesmyk suwalski - pięta achillesowa NATO, szczególnie narażony na atak
Rosja testuje NATO. 87 naruszeń europejskiej przestrzeni powietrznej w ciągu dwóch miesięcy
Seria sabotaży w Polsce: Eksplozja miała doprowadzić do wykolejenia pociągu na linii Warszawa–Lublin
Po atakach na infrastrukturę kolejową rząd wprowadził najwyższy dotąd stopień alarmowy w Polsce





























