Czy przestępczość w Londynie rośnie? Fakty kontra polityka

"Uważam, że wykonuje okropną robotę. Przestępczość w Londynie jest poza kontrolą… A kiedy widzę, jak burmistrz Khan sobie nie radzi – te ataki z użyciem noża, brud i śmieci – to już nie jest to samo miasto" - stwierdził Trump, podsycając długo trwający konflikt.

Burmistrz nie odpowiedział na te słowa bezpośrednio, ale źródło z jego otoczenia przekazało agencji Press Association: "Polityka Trumpa opiera się na strachu i podziałach. Dotyczy to także umniejszania znaczenia naszej wielkiej stolicy. Londyn to globalna historia sukcesu – jest otwarty, dynamiczny i bezpieczniejszy niż główne miasta w USA. Może to właśnie dlatego rekordowa liczba Amerykanów decyduje się tu zamieszkać".

Czy Trump ma rację?

Porównywanie danych o przestępczości to trudna sprawa - zaznacza portal MyLondon.news. W metodologii ich zbierania zaszło wiele zmian – nawet w trakcie kadencji Khana – co utrudnia porównania rok do roku.

W 2014 roku raport Naczelnego Inspektoratu Policji i Straży Pożarnej wykazał poważne niedoszacowanie liczby przestępstw w Anglii i Walii. Od tamtej pory wskaźnik dokładności wzrósł o 12 punktów – do 92%.

W 2017 i 2023 roku zmieniono kategorie przestępstw związanych z włamaniami, co wpłynęło na sposób ich rejestrowania. Po uruchomieniu nowego systemu informatycznego (CONNECT), policja metropolitalna od kwietnia 2024 roku skorygowała także dane o przestępstwach z użyciem noża – niektóre były wcześniej zaniżone, inne zawyżone.

Wszystko zależy też od tego, które dane się analizuje. Aby ocenić, czy faktycznie za kadencji Khana doszło do "eksplozji" przestępczości, warto przyjrzeć się danym Biura Narodowych Statystyk (ONS) – porównując rok, w którym Khan objął urząd (do czerwca 2016) z najnowszymi danymi (do marca 2025).

Co mówią liczby?

Przestępczość ogółem (bez uwzględnienia oszustw) zanotowała wzrost o 23 punkty – z 84,6 do 106,4 przestępstw na 1 000 mieszkańców

Przestępstwa według rodzajów:

• przemoc wobec osób: wzrost z 19,8 do 26,5,
• przestępstwa seksualne: wzrost z 1,8 do 3,0,
• kradzieże: wzrost z 42,3 do 53,5,
• rozboje: wzrost z 2,6 do 3,8,
• kradzieże sklepowe: wzrost z 5,0 do 10,6,
• kradzieże rowerów: spadek z 2,1 do 1,8,
• kradzieże kieszonkowe: wzrost z 4,0 do 11,6,
• inne kradzieże: nieznaczny spadek z 13,1 do 12,5.

Co z morderstwami, nożami i bronią palną?

To właśnie te przestępstwa najczęściej trafiają na prasowe nagłówki i przyciągają uwagę krytyków. Dane są różnorodne: przestępstwa z użyciem noża rosną, liczba zabójstw się utrzymuje, a przestępstwa z użyciem broni palnej spadają.

Lata 2016–2024 (na 1 000 mieszkańców):

• przestępstwa z użyciem noża: wzrost z 105 do 169,
• zabójstwa: stabilne – ok. 100 rocznie,
• broń palna: spadek z 18 do 14.

Choć ogólna liczba przestępstw w ciągu ostatnich 10 lat wzrosła w Londynie o 32%, a przemoc o 40% (wg ONS), to dane z Biura Burmistrza ds. Policji (niepodane jeszcze do publicznej wiadomości) wskazują, że w ujęciu rocznym niektóre kategorie przestępstw spadają:

• kradzieże kieszonkowe: z 25 272 do 21 937 (spadek o 13%)
• rozboje: z 7 106 do 6 209 (spadek o 13%)
• włamania do mieszkań: z 7 974 do 7 144 (spadek o 10%).

Londyn a USA – porównanie wskaźnika zabójstw

Według danych z 2023 r. Londyn liczył ok. 8,95 miliona mieszkańców, co daje wskaźnik zabójstw na poziomie 11 na milion.

Dla porównania:

• Nowy Jork: ponad 46 zabójstw na milion,
• Chicago: ponad 220,
• Filadelfia: ponad 250.

Tak więc choć Trump może mieć częściowo rację, mówiąc o "nożownikach, brudzie i śmieciach", to biorąc pod uwagę te wskaźniki Khan nie myli się, podkreślając relatywne bezpieczeństwo Londynu w porównaniu do amerykańskich metropolii.

Percepcja przestępczości

Według Crime Survey for England and Wales, obawy dotyczące przestępczości – zarówno lokalnej, jak i krajowej – pozostają zbliżone do poziomu z lat 90.

W 1996 r.:

• 75% - uważało, że przestępczość w kraju wzrosła,
• 55% – że lokalnie również.

W 2016 r. (początek kadencji Khana):

• 60% – w kraju,
• 31% – lokalnie.

W 2024 r.:

• 82% – w kraju,
• 53% – lokalnie.

Nie istnieją dane o percepcji przestępczości w samym Londynie, ale ogólnokrajowe dane są istotne, gdyż wiele osób wyrabia sobie opinię na podstawie mediów i social mediów. Tymczasem internet pełen jest filmów pokazujących kradzieże.