Węgry: Chwieje się władza premiera Orbana, który zainspirował Trumpa

Orban od dwóch dekad przekształca Węgry w to, co sam nazywał "nieliberalną demokracją" i kraj "chrześcijańskiej wolności" - przypomniało BBC, zwracając uwagę na to, że swoją polityką premier "zyskał wielbicieli na całym świecie, w tym amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa, premiera Gruzji Iraklego Kobachidzego" i przywódców prawicowych partii w Europie.
Przypominając działania podejmowane w ostatnich miesiącach przez rząd Orbana przeciwko społeczności LGBT, BBC zauważyło, że "jego władza jest faktycznie zagrożona, ale nie ze strony ludzi, których o to podejrzewa". "Prawdziwe wyzwanie pochodzi bowiem nie od liberalnej lewicy, ale od centroprawicy" - czytamy w analizie.
BBC przypomniało pojawienie się w 2024 roku na scenie politycznej Węgier Petera Magyara, który "wyrósł na krytyce korupcji i nepotyzmu rządu".
Publikowane w ostatnich miesiącach na Węgrzech sondaże dają przewagę głównej partii opozycyjnej - kierowanemu przez Magyara ugrupowaniu TISZA. Większość badań daje mu od 9 do 18 punktów procentowych przewagi nad rządzącym Fideszem.
Wybory parlamentarne odbędą się na Węgrzech w kwietniu 2026 roku.
Cytowany przez BBC Robert Puzser, działacz opozycyjny, który kieruje bezpartyjną inicjatywą o nazwie Opór Obywatelski, stwierdził, że Magyar odgradza się od określeń prorządowych mediów i urzędników, próbujących przedstawiać go jako liberała lub lewicowca.
"Magyar stara się uniknąć alienacji od swojej konserwatywnej bazy na wsi, która do niedawna była niekwestionowanym bastionem Orbana" - wyjaśnił brytyjski nadawca.
"Magyar niemal bez przerwy podróżuje po kraju, atakując rząd za warunki w szpitalach, słabnącą sieć kolejową i płace w służbie publicznej, które należą do najniższych w Europie. Przyciąga tłumy, a jego wizyty w różnych instytucjach są transmitowane na żywo na Facebooku" - przypomniało BBC.
"Orban potrafi zmobilizować swój elektorat, liczący około dwóch milionów ludzi, ale to nie wystarczy, aby wygrać wybory" - przekazał BBC Zoltan Kiszelly, analityk bliski partii Fidesz. Dodał, że ugrupowanie premiera "szuka tematów, które pomogą przyciągnąć od 500 tys. do miliona wyborców".
Również TISZA - zaznaczyło BBC - ma obecnie około dwóch milionów zwolenników. "O wyniku nadchodzących wyborów zdecydują ci, którzy obecnie nie wiedzą, na kogo głosować" - podkreśla BBC.