Liga hiszpańska: Real liderem, Mbappe goni Lewandowskiego

"Królewscy" do walki o ligowe punkty przystąpili ledwie 66 godzin po dramatycznym boju, ale zakończonym happy endem z Atletico w 1/8 finału Ligi Mistrzów.
I podobnie jak w derbowym starciu musieli odrabiać straty - w siódmej minucie prowadzenie dał gospodarzom argentyński obrońca Juan Foyth.
Później w roli głównej wystąpił Mbappe - francuski gwiazdor w krótkim odstępie czasu uzyskał dwa gole, dał swojej drużynie prowadzenie i - jak się okazało - ustalił rezultat. Było to jego 19. i 20. trafienie w La Liga, dzięki czemu w klasyfikacji strzelców zbliżył się do Lewandowskiego na jedną bramkę.
"Zdobywanie goli nie nudzi Mbappe" - napisała tuż po ostatnim gwizdku gazeta "Marca", a dziennik "AS" dodał: "Mbappe na pewno nie był zmęczony" i podkreślił dobrą postawę w bramce Belga Thibaut Courtois, który kilka razy uratował gości.
Real z 60 punktami awansował na pierwsze miejsce. Barcelona traci trzy, ale w tym momencie rozegrała dwa spotkania mniej. Trzecie jest Atletico z 56. Villarreal ma 44 i jest piąty.
Dzisiaj na Wanda Metropolitano trzeci zespół tabeli zmierzy się z drugim.
Ekipa Lewandowskiego i Szczęsnego, po zadyszce w listopadzie i grudniu, odzyskała w tym roku wigor i w błyskawicznym tempie wskoczyła na pierwsze miejsce w tabeli. Awansowała również do ćwierćfinału Ligi Mistrzów i rywalizuje w półfinale Pucharu Hiszpanii.
Duża w tym zasługa polskiego bramkarza, który wystąpił w 15 meczach (licząc wszystkie rozgrywki) i żadnego z nich "Duma Katalonii" nie przegrała.
Atletico będzie "pokiereszowane" po odpadnięciu z Champions League, o czym zdecydował konkurs rzutów karnych, wygrany przez Real 4-2.
"Będziemy zmęczeni i poobijani po ciężkiej bitwie z Realem, która wymagała od nas całkowitego poświęcenia, ale damy z siebie wszystko" - zapewnił argentyński trener "Atleti" Diego Simeone.
Trener Barcelony Hansi Flick zwrócił swoim piłkarzom uwagę na koncentrację. "Nie możemy sobie pozwolić na przestoje i chwile dekoncentracji. Atletico nie potrzebuje wiele, żeby nas zranić" - zaznaczył niemiecki szkoleniowiec.
Obie drużyny rywalizują też w półfinale Pucharu Króla Hiszpanii. W pierwszym meczu w Barcelonie było 4:4; rewanż w stolicy - 2 kwietnia.
Czytaj więcej:
Liga hiszpańska: Barcelona nadal liderem, choć jej mecz został przełożony
Piłkarska Liga Mistrzów: Real, Arsenal i Aston Villa uzupełniły grono ćwierćfinalistów