Londyn jest jedynym dużym miastem w UK, którego populacja się starzeje

Stolica  wyłamuje się z trendu, który wskazuje, że populacja w dużych brytyjskich miastach staje się coraz młodsza, a z ogólnym starzeniem się społeczeństwa mamy do czynienia w przypadku obszarów wiejskich i przybrzeżnych.

Zgodnie z analizą danych z Krajowego Urzędu Statystycznego (ONS) przeprowadzoną przez ośrodek analityczny Resolution Foundation, w ciągu pierwszych dwóch dekad XXI wieku populacja kraju zróżnicowała się pod względem wieku.

Według analityków, możliwą przyczyną tego zjawiska jest spadek liczby dzieci poniżej piątego roku życia w stolicy z siedmiu do sześciu procent oraz wzrost liczby osób w wieku od 50 do 64 lat z 12 do 14 procent.

Spadający wskaźnik urodzeń w Londynie, często przypisywany rekordowo wysokim kosztom nieruchomości, które sprawiają, że rodzin nie stać na zakup mieszkania, sprawił, że już kilka gmin było zmuszonych do zamknięcia szkół podstawowych z powodu niskiej liczby chętnych.

Ośrodek analityczny stwierdził, że istnieją "duże i powiększające się luki demograficzne między poszczególnymi obszarami", przy czym przewiduje się, że mieszkańcy regionów przybrzeżnych i wiejskich będą nadal szybko się starzeć, podczas gdy ludność miast powinna pozostać względnie młoda, ponieważ przenoszą się tam studenci i młodsi ludzie.

W ciągu dwóch dekad średnia wieku na wsiach wzrosła o prawie sześć lat, z 41,6 lat w 2001 roku do 47,4 lat w 2023 roku.

W tak zwanych "miastach głównych", w tym w Bristolu, Cardiff, Belfaście i Glasgow, średnia wieku nieznacznie spadła z 35 lat w 2001 roku do 34,5 lat w 2023 roku. Natomiast w Londynie średnia wieku wzrosła w ciągu nieco ponad dekady, z 33,8 lat w 2011 r. do 35,8 lat w 2023 r.

W raporcie zasugerowano, że od czasu Brexitu młodsi zagraniczni imigranci, którzy wcześniej preferowali przeprowadzkę do Londynu, osiedlili się również w innych dużych miastach, co doprowadziło do bardziej równomiernego rozłożenia się tej grupy wiekowej.

Wskaźnik urodzeń w mieście spadł z 16 na 1000 osób w 2000 r. do 14 na 1000 osób w 2010 r., co jest większym spadkiem niż spadek na poziomie ogólnokrajowym.

Autorzy raportu ostrzegają, że wraz ze starzeniem się mieszkańców UK w nadchodzących latach mogą zaistnieć "poważne konsekwencje dla funkcjonowania usług publicznych", takich jak szkoły i opieka społeczna.