Zełenski: Powinniśmy zrobić wszystko, żeby w przyszłym roku wojna się skończyła
"Ważne jest stanowisko prezydenta Trumpa i stosunek USA do Ukrainy. Nie można mówić abstrakcyjnie: jestem pośrednikiem, dlatego nie mogę być po żadnej ze stron. Ameryka powinna utrzymać stanowisko, że Rosja jest agresorem, złamała naszą integralność terytorialną, prawo międzynarodowe" – mówił Zełenski w wywiadzie dla ukraińskiego nadawcy Suspilne z okazji 100-lecia Ukraińskiego Radia.
Zełenski podkreślił, że by rozpocząć jakiekolwiek działania dyplomatyczne, Ukraina "musi być silna".
Mówiąc o kontaktach z Donaldem Trumpem, prezydent Ukrainy wskazał, że "miał z nim bardzo dobrą rozmowę we wrześniu". "Pozytywna, jasna, uargumentowana z naszej strony. Prezydent usłyszał, jakie są nasze bazowe założenia. Ja nie usłyszałem niczego przeciwko naszemu stanowisku" – mówił Zełenski.
⚡️Ukraine must do everything possible to end the war through diplomatic means, President Volodymyr Zelensky said in a wide-ranging interview with Suspilne broadcast on Nov. 16.https://t.co/Jk7VrOMMTx
— The Kyiv Independent (@KyivIndependent) November 16, 2024
Dodał również, że gdy pogratulował Trumpowi zwycięstwa w wyborach, ten powiedział, "że chce skończyć wojnę, ale chce (także) pomóc".
"I on jest na stronie poparcia, ceni naszą siłę, integralność, odwagę. Tak więc, jak dotąd, atmosfera w naszych relacjach była dobra. (Co będzie) dalej, zobaczymy" – mówił Zełenski, cytowany przez portal Suspilne.
Pytany o to, jak Donald Trump "chce posadzić przy stole Putina", ukraiński przywódca ocenił, że Władimir Putin nie jest zainteresowany pokojem, ale opłaca mu się "być przy stole" i rozmawiać z przywódcami, bo chce pokazać, że nie jest w izolacji. "Dla Putina korzystne byłoby mówienie o jakiejś kapitulacji ze strony Ukrainy. Ale nikt mu tego nie da" – oświadczył.
"Bez wątpienia, wraz z polityką tej ekipy, która wejdzie teraz do Białego Domu, wojna zakończy się szybciej. Takie jest ich podejście, to obiecali swojemu społeczeństwu i dla nich również jest to bardzo ważne" – stwierdził Zełenski.
Podkreślił, że "poważnie będzie traktował tylko rozmowy z prezydentem USA", a nie z jego doradcami.
"O tych czy innych kwestiach, o tym, jak widzą sprawy Stany Zjednoczone, jak reagujemy na ich wizję, będę mógł powiedzieć po merytorycznym spotkaniu z prezydentem Trumpem, kiedy będzie on posiadał wszystkie swoje prerogatywy" - mówił Zełenski, sugerując, że należy poczekać na inaugurację 47. prezydenta USA.
Zełenski odniósł się również do pomocy, której udzieliły Ukrainie USA oraz inne kraje Zachodu. Podkreślając wdzięczność za amerykańską pomoc, uzgadnianą na zasadach dwupartyjności, ocenił jednak, że "połowy (zapowiadanego wsparcia) Ukraina nie otrzymała".
"Teraz zadaniem jest zachowanie jedności pomiędzy Europa i USA. Bo jeśli zmieni się polityka Ameryki, będzie się również zmieniać siła jedności w Europie. Czy to będzie wpływać na zwiększenie pomocy? Nie, to może ją tylko zmniejszyć" – ocenił prezydent Ukrainy.
Czytaj więcej:
BBC: Zdaniem doradcy Trumpa Ukraina ma się skupić na pokoju, a nie na odzyskiwaniu terytorium
Premier UK pojechał do Francji, by rozmawiać o pomocy dla Ukrainy po zwycięstwie Trumpa
"Newsweek": Obóz Trumpa wywiera presję, by stworzyć strefę zdemilitaryzowaną w Ukrainie
Jakie to wszystko jest zaplanowane i sterowane az sie tego sluchac i czytac juz nie chce .