Wielka Brytania ma najwięcej nielegalnych imigrantów w Europie

To ponad dwukrotnie więcej niż 300 000 osób, które prawdopodobnie mieszkają we Francji bez zezwolenia, i więcej niż w Niemczech, gdzie nielegalnie mieszka około 700 000 migrantów.

Liczba przybyłych nielegalnie do UK osób - najczęściej na łodziach przez kanał La Manche - wynosi w tym roku już 26 612.

Konserwatyści ostrzegają, że wycofanie planu dotyczącego odsyłania nielegalnych imigrantów  do Rwandy usunęło czynnik odstraszający osoby, które myślą o niebezpiecznej przeprawie do Wielkiej Brytanii.

Partia Pracy oświadczyła, że ​​zainwestuje w kontrolę graniczną, aby "zniszczyć" gangi przemytników ludzi, które organizują przeprawy.

Z kolei kandydaci na lidera Partii Konserwatywnej James Cleverly i Robert Jenrick wezwali rząd do zrobienia więcej w tej kwestii. "Musimy powstrzymać ludzi przed nielegalnym przyjazdem tutaj i wykorzenić ich z naszej gospodarki, gdy już tu są" - zaapelował Cleverly.

Minister spraw wewnętrznych Yvette Cooper zadeklarowała natychmiastową inwestycję w bezpieczeństwo granic w wysokości 75 milionów funtów, a środki finansowe zostały udostępnione Narodowej Agencji ds. Przestępczości na pokrycie kosztów sprzętu do tajnych operacji w celu zwalczania przemytu ludzi.

Wielka Brytania i inne kraje G7 uzgodniły plan działań przeciwko przemytowi, mający na celu wzmocnienie współpracy w tej kwestii.

Obejmuje on wspólne dochodzenia i wymianę informacji wywiadowczych na temat szlaków przemytu przestępczego, a także współpracę z firmami mediów społecznościowych w celu monitorowania Internetu i różnych platform, aby zapobiec ich wykorzystywaniu do umożliwiania przemytu migrantów i handlu ludźmi.

Zdaniem badacza ds. narodowości w The Legatum Insitute Guya Dampiera, chociaż Wielka Brytania jest krajem wyspiarskim, co oznacza, że ​​trudniej się tu dostać niż gdziekolwiek indziej na kontynencie, to uzyskała tytuł "stolicy nielegalnej migracji w Europie" z powodu swojego "pobłażliwego rynku pracy i niezdolności władz do ochrony granic".