BBC: Niektórych zwolnionych wcześniej więźniów wypuszczono bez znaczników

Ponad 1 700 odbywających karę pozbawienia wolności osób w Anglii i Walii zostało w zeszłym tygodniu zwolnionych przed terminem w ramach rządowego programu mającego na celu rozwiązanie problemu przeludnienia w więzieniach. 

Jak wyjaśniło ministerstwo sprawiedliwości, zapobiegło to osiągnięciu maksymalnej pojemności systemu więziennego i "całkowitemu załamaniu prawa i porządku".

Program został skrytykowany jako zagrażający bezpieczeństwu publicznemu, podczas gdy nie wszystkie ofiary zostały poinformowane o dacie wcześniejszego zwolnienia ich oprawcy.

W niektórych przypadkach zwolnieni więźniowie byli zobowiązani do noszenia specjalnego znacznika na kostce, aby można było monitorować ich ruchy i sprawdzać, czy przestrzegają godziny policyjnej lub innych ograniczeń. Osoby, które nie mają znacznika, mogą działać bez nadzoru, co zwiększa ryzyko ponownego popełnienia przestępstwa i zagrożenia dla społeczeństwa.

Okazało się jednak, że wielu zwolnionych tego znacznika nie otrzymało.

"Powinni byli mnie oznaczyć, ale tego nie zrobili, a to oznacza, że ​​mogę iść, gdzie chcę. Nie chcę wylądować z powrotem w więzieniu, więc trzymam się godziny policyjnej, ale znam osoby, które tego nie robią, ponieważ nie zostały oznaczone. To katastrofa, która czeka, żeby się wydarzyć" - stwierdził w rozmowie z BBC jeden ze zwolnionych więźniów.

Jeden z kuratorów ocenił, że problem wynikał prawdopodobnie z niedoboru znaczników, podczas gdy Ministerstwo Sprawiedliwości obwiniło firmę ochroniarską Serco, która w ramach umowy z rządem zarządza tym systemem. 

Minister ds. więziennictwa Lord James Timpson podkreślił, że opóźnienia związane ze znacznikami są "całkowicie niedopuszczalne" i zwołał wczoraj wieczorem "pilne spotkanie z liderami Serco".

Wyposażanie w znaczniki na kostce lub godzina policyjna aresztu domowego (HDC) to program, który pozwala niektórym osobom na wcześniejsze zwolnienie z aresztu - pod warunkiem, że mają stały adres, pod który mogą się udać.

Jeśli ktoś zostanie zwolniony w ramach HDC, obowiązują go zasady dotyczące tego, gdzie może się udać i o której godzinie musi wrócić do domu. Umożliwia to władzom monitorowanie przemieszczania się przestępcy, aby odwieść go od ponownego popełnienia przestępstwa.

Według Martina Jonesa, głównego inspektora nadzoru kuratorskiego, około jedna trzecia osób zwolnionych na początku zeszłego tygodnia prawdopodobnie ponownie popełni przestępstwo.