Ceny samochodów i wysokie koszty ubezpieczenia wykluczają młodych kierowców z rynku motoryzacyjnego

Analiza przeprowadzona przez Auto Trader wykazała, że liczba pojazdów wystawionych na sprzedaż za cenę poniżej 5 000 funtów spadła od 2016 roku o 75% do 24 359 sztuk.

Według autorów raportu, brak przystępnych cenowo pojazdów jest spowodowany wpływem pandemii na podaż nowych samochodów, ponieważ podczas zamknięcia fabryk wyprodukowano ich mniej, co doprowadziło do walki nawet o starsze modele.

Obawy związane z przystępnością cenową pojazdów pojawiły się, kiedy dane agencji Driver and Vehicle Licensing Agency (DVLA) wykazały istnienie dodatkowych barier dla młodych kierowców, w tym 1,1 miliona "luk" między liczbą dostępnych terminów na egzamin na prawo jazdy a oczekiwanym popytem w przyszłym roku.

Oprócz opóźnień związanych z dopuszczeniem młodych kierowców do ruchu drogowego i przystępnością cenową samochodów, badania MoneySuperMarket wykazały, że koszt polis ubezpieczeniowych dla 17-latków wzrósł o 67%, a dla 18-latków o 44% w ciągu zaledwie jednego roku.

Według MoneySuperMarket, średni koszt pierwszych dwunastu miesięcy jeżdżenia samochodem przez 17-20-latka wynosi 7 609 funtów. Dane z Compare the Market sugerują, że 17-latek, który właśnie zdał egzamin na prawo jazdy, musi zapłacić średnio 3 075 funtów za ubezpieczenie.

Według badania przeprowadzonego przez Auto Trader, słaba dostępność transportu publicznego w najbliższej okolicy i pragnienie większej niezależności oznaczają, że 70 proc. osób w wieku 17-24 lat twierdzi, że posiadanie samochodu nabrało dla nich większego znaczenia. 

Badanie wykazało również, że młodzi ludzie są bardziej zainteresowani samochodami elektrycznymi.