Grocery bills forecast to rise by £12 a week on average

Ceny żywności w sklepach wciąż szybują w górę, a wojna na Ukrainie, niedobory kadrowe i inflacja sprawiają, że nikt nie jest w stanie przewidzieć, kiedy sytuacja się unormuje.

Badanie Kantar wykazało również, że przeciętny mieszkaniec Wysp wydaje obecnie o 13,9 proc. więcej na swoje tygodniowe zakupy niż jeszcze rok temu. 

"Kryzys kosztów utrzymania nadal mocno uderza w nas wszystkich" - przekazał Fraser McKevitt, szef sprzedaży detalicznej i analizy konsumenckiej w Kantar.

"Przeciętne gospodarstwo domowe stoi w obliczu wzrostu rocznych wydatków na artykuły spożywcze o £643. Średnio w ciągu roku na żywność wydamy więc prawdopodobnie £5 265 funtów" - wskazał.

Kantar zwrócił uwagę, że na rynku dokonały się "trwałe zmiany w zachowaniu konsumentów". Rośnie m.in. sprzedaż marek własnych supermarketów, które z reguły są tańsze. 

Tymczasem Międzynarodowy Fundusz Walutowy (IMF) po raz kolejny skrytykował brytyjski rząd za obecną politykę finansową. Pomimo licznych zmian i ustępstw w ostatnim czasie, eksperci z IMF szacują, że obecna polityka "utrwali dalsze podziały w społeczeństwie".

Jednocześnie ekonomiści ostrzegli, że to dopiero początek wzrostu cen żywności w sklepach na Wyspach. Zdaniem ekspertów, szczyt inflacji nastąpi dopiero w przyszłym roku, pogłębiając obecny kryzys związany z kosztami życia.