Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Family, friends ask for help in finding shooter that killed man in Easter shooting

Family, friends ask for help in finding shooter that killed man in Easter shooting
Jakub zginął, bo zaparkował zbyt blisko stojącego obok auta i zarysował jego drzwi przy wysiadaniu ze swojego samochodu. (Fot. GoFundMe)
A heartbroken family is asking for the public’s help in finding the gunman who shot and killed a 28-year-old man on Easter Sunday in Chicago.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

W manifestacji wzięło udział od kilkuset do tysiąca osób. Nieśli biało-czerwone flagi i mieli szaliki z polskimi barwami. Odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego. Uczestnicy demonstracji zebrali się najpierw na parkingu przed sklepem w dzielnicy Portage Park, gdzie zginął zastrzelony w niedzielę wielkanocną Polak. Stamtąd przemaszerowali pod kościół św. Ferdynadna.

"Zgromadzeni modlili się za duszę młodego Polaka, domagając się sprawiedliwości, szybkiego działania policji: złapania i osądzenia zabójcy. Wśród wznoszonych haseł pojawiły się m. in.: Żądamy Sprawiedliwości oraz Każde życie jest ważne - poinformował mieszkający w Chicago dziennikarz Marek Bober.

W jego opinii, po raz kolejny okazało się, że Polonia nie ma mocnych liderów, ani przedstawicieli we władzach lokalnych. Jak ocenił, ich głos były ważny, aby wywrzeć większy nacisk na policję w celu przekazania oficjalnych informacji w sprawie zbrodni.

W trakcie demonstracji pojawiły się też wyrazy poparcia dla policji i flagi imitujące amerykańskie, utrzymane w biało-granatowych kolorach. Odzywały się jednocześnie głosy z apelami o przyspieszenie śledztwa. "Według niepotwierdzonych informacji, podejrzanego udało się policji zidentyfikować, przesłuchać, ale nie postawiono mu jeszcze zarzutów. Z kolei zgodnie z innymi doniesieniami, podejrzany nadal jest poszukiwany i ciągle trwa śledztwo" - przekazał Bober.

Chicago ma opinie niebezpiecznego miasta. W świąteczny weekend, kiedy zginął Polak doszło tam do wielu incydentów, w których postrzelono 34 osoby. Było osiem ofiar śmiertelnych. Lokalne media nazwały ten czas "krwawą Wielkanocą".

Media amerykańskie nawiązywały też do zabójstwa Marchewki. Pokazywały pochodzące z kamer rozstawionych w sklepie i na parkingu nagrania ukazujące przebieg zajścia.

"Nie chcemy, żeby do nas strzelali jak do kaczek. To jest protest przeciwko przemocy w mieście. Domagamy się złapanie mordercy i sprawiedliwości. Wstrząsnęło to wszystkimi. Policja nas wspiera, przyjeżdżają do nas, razem z nami się modlili i płakali. Teraz większe prawa ma bandyta niż policjant czy zwykły człowiek" - podkreślił Hubert Rudnicki, który był najbliższym przyjacielem zabitego.

Jak dodał, niektórzy funkcjonariusze chodzili razem z Marchewką do szkoły. Po ukończeniu liceum pracował w firmie specjalizującej się w czyszczaniu urządzeń ogrzewczo-chłodzących.

Powołując się na ojca zamordowanego, Rudnicki przypomniał, że tragedię zainicjowało na parkingu przypadkowe uderzenie przez Marchewkę drzwiami samochodu w drzwi jego późniejszego zabójcy. Poinformowała go o tym przez telefon siedząca w samochodzie kobieta.

Według Rudnickiego, do sprzeczki doszło już w sklepie, ale Polak nie chciał awantury. Po zrobieniu zakupów poszedł do auta, lecz kiedy odjeżdżał, mężczyzna rzucił czymś w jego samochód.

"Kuba wyszedł do niego, ale ten człowiek czekał z pistoletem, toteż nie miał już jak uciekać i próbował się bronić. W samoobronie chciał go obezwładnić i wyrwać mu pistolet. Doszło do szarpaniny" - relacjonował Rudnicki. Wyjaśnił, że jego przyjaciel został postrzelony w brzuch, druga kula musnęła go w głowę, a napastnik uderzył go jeszcze pistoletem w głowę i zbiegł.

Jakub Marchewka został przewieziony do szpitala Loyola University Medical Center w Maywood, gdzie stwierdzono jego zgon. Pogrzeb Jakuba Marchewki ma się odbyć w Radomiu.

Czytaj więcej:

USA: Strzelanina w placówce FedEx. Jest wiele ofiar

FBI: Sprawca strzelaniny w Indianapolis cierpiał na zaburzenia psychiczne

39-letni Polak zamordowany w UK. Policja apeluje o pomoc

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement