2020 Polish presidential: Manchester electoral reports arrived late
Wczoraj wieczorem przewodniczący PKW Sylwester Marciniak poinformował dziennikarzy, że do podania pełnych wyników wyborów prezydenckich brakuje protokołów z Wielkiej Brytanii. Na dzisiejszej porannej konferencji wyjaśnił, że PKW czekała na dwa brakujące protokoły z Manchesteru i zażąda wyjaśnień w tej sprawie od konsula i obwodowej komisji wyborczej.
"Musieliśmy czekać na komisje porównywalne z innymi komisjami za granicą, które uporały się dużo wcześniej z pracą do wykonania, dużo wcześniej te protokoły spłynęły, a tu czekaliśmy na wyniki. Cała Polska zdążyła, wszystkie inne obwody za granicą zdążyły, a te dwa jakoś się ociągały" - stwierdziła Magdalena Pietrzak.
"Gdyby były obowiązujące przepisy Kodeksu Wyborczego, to byśmy nie mogli wziąć pod uwagi tych wyników, bo czas już minął, w kodeksie są 24 godziny. Te 24 godziny w przypadku Wielkiej Brytanii upłynęłyby o godz. 23:00" - wskazała.
Szef PKW dodał, że w sześciu obwodach w Londynie i dwóch w Manchesterze liczba kart do głosowania wynosiła ponad 10 tys. "Spora liczba, ale inne komisje były w stanie tak zorganizować pracę, że otrzymaliśmy protokoły z Londynu ok. godz. 18:00 i czekaliśmy właściwie tylko na protokoły obwodowych komisji z Manchesteru" - podkreślił.
W Wielkiej Brytanii oddano 109 674 ważne głosy, z czego Rafał Trzaskowski uzyskał 53 048, co stanowi 48,37 proc. głosów, Szymon Hołownia - 19 167 (17,48 proc.), a Andrzej Duda - 17 047 (15,54 proc.).
Czytaj więcej:
Wybory 2020: Rekordowa frekwencja, będzie druga tura
Trzaskowski z rekordowym poparciem Polaków w UK
MSZ: Rekordowa frekwencja za granicą pomimo pandemii
Podano oficjalne wyniki wyborów prezydenckich
Wybory 2020: Tak głosowali Polacy w Wielkiej Brytanii