Why this Polish family are quitting Wales after Brexit and how more could follow
Oksana Biernacka i jej partner Piotr mieszkają w Wielkiej Brytanii od 15 lat. Para ma córkę, razem mieszkają w walijskim Llanelli. Polka i jej najbliżsi podjęli decyzję o powrocie do Polski. Powodem jest Brexit.
„Martwiliśmy się od ogłoszenia wyniku referendum w sprawie Brexitu. Poznaliśmy się w Londynie, dwa lata przed wejściem Polski do UE. Pobraliśmy się, zaczęliśmy rozglądać się za kupnem domu. Najpierw chcieliśmy go kupić w Slough, zdecydowaliśmy jednak o Walii i Llanelli” - dzieli się swoją historią pani Oksana.
„Od czasu ogłoszenia wyników referendum kilkoro naszych znajomych już wróciło do Polski. Obawiali się o dalszy spadek wartości funta i niestabilny rynek nieruchomości” - dodaje.
„Ataki na Polaków w Walii być może nie są tak częste jak w innych rejonach UK, ale polska rodzina z Llanelli doświadczyła ich nawet w lokalnym sklepie” – informuje gazeta.
Polacy po obserwacji tego, co dzieje się w Wielkiej Brytanii zdecydowali, że wyjeżdżają. „Nie wiem, czy ludzie, którzy decydują o tym wszystkim, wiedzą, co robią innym” - pyta retorycznie mąż Oksany – Piotr.
9 miesięcy po referendum w sprawie Brexitu rośnie presja na obywatelach krajów unijnych do podjęcia życiowej decyzji o pozostaniu lub wyjechaniu z UK. „Decyzja tym bardziej trudna, iż rozwód Londynu z Brukselą najbardziej odbija się na obywatelach Europy” - ocenia gazeta.
Emocje wśród imigrantów sięgają zenitu, gdyż Brexit jest już niemal faktem. Konflikt zwolenników opuszczenia Unii i pozostania w niej to jedynie retoryka i nie wpływa pozytywnie na życie imigrantów.
Brexit łączy się ze wzrostem liczby ksenofobicznych zachowań nad Tamizą, co bezpośrednio wpływa na decyzję o przyszłości wielu ludzi.
Na przełomie roku 2015 i 2016 liczba ataków nienawiści wzrosła o 19%. W sumie w raportach policyjnych odnotowano w ciągu ostatnich 12 miesięcy 62 518 przestępstw z nienawiści - 79% z nich na tle rasowym, 12% na tle seksualnym, 7% religijnym, a 6% w związku z niepełnosprawnością.