Ukraine: Russians were marking houses and then raping the women living there
Mieszkająca we wsi w pobliżu Kijowa Wika wspomina słowa dowódcy rosyjskiego oddziału, który przyszedł do jej domu, oznajmiając, że "jego chłopcy napili się już wódki i teraz chcą się trochę zabawić". Dodaje, że w tym momencie zrozumiała, dlaczego żołnierze kazali jej wcześniej oznaczyć swój dom zawieszonym na przedniej bramie białym materiałem.
Jak relacjonowała gazecie kobieta, na zamieszkałej przez nią ulicy zabito dwóch mężczyzn i zgwałcono - włączając ją samą - dwie kobiety.
Within days of marching into a rural community, Russian soldiers had killed two men, raped two women and traumatised everyone else https://t.co/xE6UTbTLSI
— The Sunday Times (@thesundaytimes) May 8, 2022
Razem z nią do zaaranżowanego na siedzibę Rosjan we wsi domu zaprowadzono 41-letnią Nataszę. Obie kobiety wyciągnięto z domów, męża Nataszy postrzelono w szyję, na skutek czego mężczyzna zmarł.
"Zostałam na parterze budynku z 19-letnim Danią, zapytałam go, czy nie ma dziewczyny" - opowiada Wika. "Powiedział, że ma - 17-letnią - ale całował ją jedynie w policzek, a mnie zatrzyma tutaj ze sobą dopóki wszystkiego nie skończy" - dodała.
"Nataszę na piętrze domu gwałcił 21-letni Oleg wraz z kolegami" - wyznała dziennikowi "The Times" kobieta.
Czytaj więcej:
Ukraiński tenisista, który walczy w Kijowie: Rosjanie wyrzynają rodziny, zabijają cywilów, gwałcą
ONZ: Zełenski przedstawił listę rosyjskich zbrodni i wezwał do wydalenia Rosji z Rady Bezpieczeństwa
Brytyjski publicysta dla "The Sun": Rosyjscy żołnierze to przestępcy. Tak trzeba ich traktować
Ukraińskie MSZ stworzyło internetowe archiwum rosyjskich zbrodni wojennych
Są dowody na zbrodnie wojenne popełnione na Ukrainie przez rosyjskich żołnierzy