UK: The Queen and the Prime Minister paid tribute to the victims of the 9/11 attacks
"W 20. rocznicę straszliwych ataków z 11 września 2001 r., moje myśli i modlitwy, a także mojej rodziny i całego narodu, pozostają z ofiarami, ocalałymi i rodzinami dotkniętymi tragedią, jak również z tymi, którzy jako pierwsi nieśli pomoc i z ratownikami, którzy zostali wezwani na służbę" - napisała królowa w przesłaniu do prezydenta USA Joe Bidena.
"Moja wizyta na terenie World Trade Center w 2010 roku utkwiła mi w pamięci. Przypomina mi ona, że oddając cześć tym, którzy stracili życie, pochodzącym z wielu narodów, wyznań i środowisk, składamy również hołd odporności i determinacji społeczności, które złączyły siły, by odbudować miasto" - dodała Elżbieta II.
Brytyjski premier Boris Johnson, który sam urodził się w Nowym Jorku, oświadczył, że choć zagrożenie terroryzmem pozostało, ludzie nie zgodzili się na to, by "żyć w permanentnym strachu". W nagraniu, które wyemitowane zostanie podczas upamiętnienia w Londynie, Johnson zauważył, że terroryści "próbowali zniszczyć wiarę wolnych narodów wszędzie w otwarte społeczeństwa, którymi terroryści gardzą, a które my pielęgnujemy".
"I to właśnie z powodu otwartości i tolerancji Stanów Zjednoczonych wśród 2 977 zamordowanych tego dnia znaleźli się ludzie niemal każdej narodowości i religii, w tym 67 Brytyjczyków, z których każdy był symbolem wiecznej przyjaźni między Wielką Brytanią a Stanami Zjednoczonymi" - wskazał brytyjski premier.
"Ale choć terroryści narzucili nam brzemię żalu i cierpienia, i choć zagrożenie utrzymuje się do dziś, możemy teraz powiedzieć z perspektywy 20 lat, że nie udało im się zachwiać naszej wiary w wolność i demokrację; nie udało im się rozdzielić naszych narodów, ani spowodować, byśmy porzucili nasze wartości, ani byśmy żyli w permanentnym strachu. Fakt, że spotykamy się dziś razem - w smutku, ale z wiarą i determinacją - świadczy o porażce terroryzmu i o sile więzi między nami" - podkreślił Johnson.
W Londynie uroczystości ku czci zabitych w zamachach zaplanowano w Parku Olimpijskim we wschodniej części miasta, przy pomniku wykonanym ze stali ze zburzonych wież World Trade Center. Z kolei o zachodzie słońca w innej części Londynu stowarzyszenie skupiające członków rodzin brytyjskich ofiar zapali 67 świec.
Czytaj więcej:
20. rocznica ataków terrorystycznych z 11 września: Przebieg zamachów minuta po minucie