The AuschwitzVR app will take us to the virtual extermination camp

"Dzięki technologii VR i stereoskopowemu widokowi 360° będziemy swobodnie poruszać się po terenie obozu, kucać, wychylać się, a trzymane w rękach kontrolery pozwolą podnosić znajdujące się tam przedmioty i przyglądać się im się z bliska. To wyjątkowe, immersyjne doświadczenie dodatkowo będzie oferować również szereg scenariuszy – wirtualnych opowieści o piekle, jakie czekało na trafiających do obozu" – informują twórcy aplikacji na swojej stronie internetowej.

Przykładowe scenariusze to: "Droga do komór gazowych" (od wagonów śmierci po chmury gazu), "Apel" (codzienny koszmar więźniów obozu), "Numer obozowy" (element procesu odbierania więźniowi jego tożsamości).

By stworzyć jak największe wrażenie realizmu, autorzy aplikacji szczegółowo badają archiwalne dokumenty dotyczące funkcjonowania obozu Auschwitz. Posiłkują się historycznymi zdjęciami lotniczymi, planami kartograficznymi i architektonicznymi, zdjęciami wykonanymi przez oficerów SS.

Dzięki temu mogą więc pokazać autentyczne obiekty, jak np. barak typu szwajcarskiego, który był popularny już przed wojną, a w obozie został przeprojektowany tak, by mógł spełniać funkcję szpitala, administracji, kuchni, łaźni czy siedziby garnizonu. Są tam także krematoria niemieckiej firmy Topf und Soehne.

Projekt jest w fazie tworzenia. Jego autorzy, Sebastian Ośka i Tomasz Majewski z dzierżoniowskiego startupu Real Invented Studio, próbują pozyskać fundusze na realizację przy pomocy Kickstartera – społecznościowej platformy crowdfundingowej.

Ich zdaniem, aplikacja zainteresuje szkoły i uczelnie, stowarzyszenia krewnych ofiar oraz ocalałych, państwowe instytucje kulturalne i historyczne, a także instytucje pozarządowe i muzea.

Sebastian Ośka ma już w dorobku takie projekty jak film krótkometrażowy "Miasto ruin", zrealizowany dla Muzeum Powstania Warszawskiego, rekonstrukcję Bitwy pod Grunwaldem dla Muzeum Narodowego w Warszawie czy wirtualny spacer po XIX-wiecznym Dzierżoniowie.