Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

The Polish team advanced to the World Cup! We won with Sweden 2: 0

The Polish team advanced to the World Cup! We won with Sweden 2: 0
Radość polskiej reprezentacji i kibiców na stadionie - nie do opisania! (Fot. Rafal Oleksiewicz/PressFocus/MB Media/Getty Images)
'Bravo gentlemen, we have it !!!' - wrote on Twitter President of the Polish Football Association Cezary Kulesza after the promotion of Polish footballers to the World Cup in Qatar. The Polish football team for the ninth time in history, and for the second time in a row, advanced to the world championship. In the play-off final in Chorzów she beat Sweden 2-0.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Podopieczni trenera Czesława Michniewicza, pełniącego funkcję selekcjonera od niespełna dwóch miesięcy, mieli zagrać 24 marca półfinał barażowy z Rosją w Moskwie, lecz po wykluczeniu reprezentacji tego kraju przez FIFA - w związku z agresją zbrojną na Ukrainę - zwyciężyli walkowerem. Natomiast Szwecja w półfinale pokonała u siebie po dogrywce Czechy 1:0.

Z powodu kontuzji Michniewicz nie mógł skorzystać m.in. z Arkadiusza Milika i Bartosza Salamona. Miejsce tego drugiego zajął Krystian Bielik.

Szwedzi też mieli kłopoty kadrowe - kontuzje wyeliminowały m.in. Albina Ekdala, którego zastąpił pomocnik Lecha Poznań Jesper Karlstroem. Jak się później okazało, miało to ogromny wpływ na przebieg wtorkowej rywalizacji.

Spotkanie było toczone w dość trudnych warunkach, kilkadziesiąt minut przed meczem zaczął padać deszcz.

Oba zespoły zaczęły ostrożnie, zdając sobie sprawę z wagi tego meczu. Pierwsi groźną okazję stworzyli przyczajeni wcześniej Szwedzi - w 19. minucie praktycznie sam przed Wojciechem Szczęsnym znalazł się Emil Forsberg, ale polski bramkarz nie dał się zaskoczyć.

To były trudne chwile dla gospodarzy. Po chwili płaski strzał Dejana Kulusevskiego zablokował Jan Bednarek.

Trener Czesław Michniewicz po zakończeniu meczu po prostu padł na kolana... (Fot. Rafal Oleksiewicz/PressFocus/MB Media/Getty Images)

Biało-czerwoni mogli objąć prowadzenie w 26. minucie, ale aktywny na prawej stronie Matty Cash w dogodnej sytuacji źle trafił w piłkę.

W 38. minucie niewiele brakowało, żeby Polacy musieli grać w dziesiątkę. Włoski sędzia Daniele Orsato okazał się jednak wyrozumiały i za ostry faul Jacka Góralskiego pokazał mu żółtą kartkę. Wielu kibiców na stadionie odetchnęło z ulgą...

Wkrótce potem obie drużyny miały niespodziewaną przerwę. Na stadionie zgasła część świateł. Arbiter przerwał na chwilę zawody, ale za chwilę - choć sytuacja się nie poprawiła - wznowił grę.

W przerwie Michniewicz zareagował na wydarzenia z pierwszej połowy i zdjął Góralskiego, wprowadzając w jego miejsce doświadczonego Grzegorza Krychowiaka.

I właśnie 32-letni pomocnik został sfaulowany przez Karlstroema w polu karnym w 49. minucie, a "jedenastkę" pewnie wykorzystał Lewandowski. To 75. bramka napastnika w reprezentacji Polski.

Szwedzi rzucili się do ataku, lecz w bramce znakomicie spisywał się Szczęsny. Golkiper Juventusu nie dał się pokonać m.in. Forsbergowi.

Teraz już tylko kierunek Katar! (Fot. Rafal Oleksiewicz/PressFocus/MB Media/Getty Images)

W 72. minucie "Kocioł Czarownic" po raz drugi oszalał z radości. Po dużym błędzie Marcusa Danielsona piłkę przejął Piotr Zieliński i w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Robina Olsena.

Ta bramka wyraźnie podcięła skrzydła piłkarzom gości, a jeszcze bardziej podbudowała biało-czerwonych. Gdybie nie Olsen w bramce, prowadzenie Polaków mogło być wyższe, m.in. bramkarz "Trzech Koron" instynktownie obronił strzał Lewandowskiego.

Wynik do końca się już zmienił. Po meczu podopieczni Michniewicza - już w koszulkach z napisem: kierunek Katar, zaczęli świętować razem z kibicami. W pewnym momencie Lewandowski wziął do ręki mikrofon i podziękował licznie zgromadzonym kibicom.

Polscy piłkarze po raz dziewiąty w historii, a drugi z rzędu awansowali na mistrzostwa świata (czwarty raz na Stadionie Śląskim). Przy okazji zrewanżowali się Szwedom za porażki z przeszłości.

Obecne pokolenie miało "rachunki do wyrównania" za ubiegłoroczne mistrzostwa Europy, gdy w fazie grupowej Szwedzi zwyciężyli 3:2.

Wcześniej skandynawscy piłkarze okazywali się zbyt trudną przeszkodą dla biało-czerwonych m.in. w eliminacjach mistrzostw Europy 2000 oraz 2004.

Reprezentacja Michniewicza, który po swoim pierwszym wygranym meczu w roli selekcjonera przeszedł do historii polskiego futbolu, pozna rywali w mistrzostwach świata już w piątek 1 kwietnia. W Dausze zostanie wówczas przeprowadzone losowanie grup mundialu.

Turniej w Katarze odbędzie się w dniach od 21 listopada do 18 grudnia.

Czytaj więcej:

El. MŚ 2022: Znanych jest już 20 z 32 uczestników

El. MŚ 2022: Polska już dwa razy grała ze Szwecją "o wszystko" i... dwa razy przegrała

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 06.05.2024
    GBP 5.0583 złEUR 4.3294 złUSD 4.0202 złCHF 4.4438 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement