The British government warns of "hard weeks" in the fight against coronavirus
"W nadchodzących tygodniach będzie ciężko, ale przy spokojnych głowach i wyraźnej determinacji, razem możemy przez to przejść" - poinformował Hancock. Dodał, że zdaniem naukowców, odwoływanie dużych imprez publicznych nie przyniesie żadnych korzyści, jeśli ludzie będą podejmować podstawowe czynności higieniczne.
Hancock dodał też, że rząd rozważa przed zaplanowanym na przyszły tydzień przedstawieniem budżetu udzielenie dodatkowego wsparcia tym osobom, które są nieobecne w pracy z powodu koronawirusa, ale nie kwalifikują się do ustawowego zasiłku chorobowego.
W czwartek naczelny lekarz Anglii Chris Whitty powiedział w parlamentarnej komisji zdrowia, że Wielka Brytania przechodzi obecnie do drugiego z czterech etapów walki z koronawirusem, czyli priorytetem coraz bardziej staje się obecnie nie powstrzymywanie go, lecz opóźnianie epidemii. Rzecznik premiera Borisa Johnsona wyjaśnił jednak nieco później, że rząd oficjalnie poinformuje, jeśli przejście do drugiego etapu nastąpi.
Jak wyjaśnił rząd w przedstawionej we wtorek strategii działania, w drugim etapie głównym celem byłoby opóźnienie szczytu epidemii do późniejszego okresu w roku, kiedy pogoda jest cieplejsza, a służba zdrowia znajduje się pod mniejszą presją związaną z sezonową grypą. Dałoby to również więcej czasu na testowanie leków i opracowanie szczepionek.
W fazie opóźniania epidemii możliwe jest zamykanie szkół, odwoływanie imprez masowych, zachęcanie ludzi do tego, by nie korzystali z komunikacji publicznej oraz do pracy zdalnej, tam gdzie jest to możliwe.
Wczoraj w Wielkiej Brytanii nastąpił największy jak do tej pory wzrost nowych zachorowań - liczba potwierdzonych przypadków zwiększyła się z 116 do 164. W kraju odnotowano dotąd dwa zgony spowodowane koronawirusem.
Czytaj więcej:
Burmistrz Londynu: "Nie ma ryzyka" zakażenia się koronawirusem w metrze
UK "przechodzi z fazy powstrzymywania do opóźniania" epidemii koronawirusa
Koronawirus: Starbucks zakazuje w UK używania własnych kubków
Koronawirus paraliżuje sportowy kalendarz