Campaign to ban doorless fridges in supermarkets
"Sklepy w Wielkiej Brytanii niepotrzebnie marnują ogromne ilości energii na otwarte lodówki i zamrażarki. Zmiany klimatyczne zagrażają naszej planecie. Gdyby wszystkie supermarkety miały drzwi do lodówek i zamrażarek, zaoszczędziłoby to energię równą całej populacji mieszkaniowej w Polsce" - przekazał 28-letni Jonathan Golding, który rozpoczął walkę ze sklepami.
Mężczyzna zauważył marnotrawstwo sieci handlowych, kiedy odwiedził restaurację Itsu na lotnisku Gatwick.
"Byłem już wystarczająco podirytowany, kiedy wręczono mi nóż i widelec z plastiku. Kątem oka dostrzegłem jednak wielką lodówkę, która przez cały czas jest otwarta, bo nie ma drzwi" - wspomina.
"Każdy z nas robi w swoim życiu co może, aby pomóc planecie. Teraz nadszedł czas, aby naśladowały nas największe przedsiębiorstwa" - dodał.
Jak zwracają uwagę eksperci, supermarkety i duże sieci handlowe usunęły drzwi ze swoich lodówek, aby klienci kupowali więcej. Udowodniono, że obecność drzwi negatywnie wpływa na wartość koszyka kupującego. Z tezą tą nie zgadza sie jednak 28-latek. "Posiadanie drzwi w lodówce w ogóle nie zmieniłoby moich nawyków zakupowych. Jeśli potrzebujesz mleka, kupujesz mleko. Nie będziesz się martwił tym, że musisz otworzyć drzwi. Problem w tym, że sklepy mają gdzieś środowisko - dla nich liczy się jak największa sprzedaż" - przekazał.
Badania nad wykorzystaniem energii wykazały, że posiadanie drzwi w lodówce może zmniejszyć zużycie energii o 30-40 procent. Jak zauważa dziennik "Metro", sklepy zdają sobie sprawę z tych kosztów, dlatego podejmują wysiłki, aby szukać alternatywnych rozwiązań. W niektórych supermarketach Sainsbury's jakiś czas temu pojawiły się specjalne "płaty", które wykorzystują powietrze do utrzymania zimna w lodówkach - pozwoliło to im na obniżenie rachunków za energię o ok. 15 proc.
Obecnie jedynym supermarketem w Wielkiej Brytanii, który zrezygnował z "otwartych" lodówek jest Co-op, który posiadanie drzwi ma wpisane w swoją politykę odpowiedzialności społecznej.
Pod akcją można się podpisać na rządowej stronie z petycjami.