Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Shorter stay in Asia for Radwanska

Shorter stay in Asia for Radwanska
Agnieszka Radwańska w ścisłej czołówce światowego tenisa (fot. Getty Images)
Agnieszka Radwanska of Poland will cut her playing in International Premier Tennis League.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Pierwotnie Radwańska miała wystąpić we wszystkich imprezach drużyny Indian Aces w IPTL. Pierwsza - w japońskim Kobe - rozgrywana będzie w dniach 2-4 grudnia, a zespół Polki rozegra tam dwa spotkania.

"Wylatuję za tydzień. Opuszczę dwa pierwsze turnieje, a zagram w trzecim i czwartym" - stwierdziła Radwańska. W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że ze względu na liczne starty i częste podróże w przyszłym sezonie może nawet całkowicie zrezygnować z udziału w tych komercyjnych rozgrywkach.

Zmagania w IPTL, w których weźmie udział 26-letnia tenisistka, rozgrywane będą w New Delhi (10–12 grudnia) i Dubaju (14–16 grudnia). W składzie Indian Aces znaleźli się również: Hiszpan Rafael Nadal, Francuz Gael Monfils, Chorwat Ivan Dodig, Francuz Fabrice Santoro oraz Sania Mirza i Rohan Bopanna z Indii. W rozgrywkach bierze udział pięć ekip reprezentujących różne azjatyckie kraje. Występujące w nich gwiazdy otrzymują sowite premie. Rywalizacja toczy się systemem "każdy z każdym". Mecz będzie składał się z singla kobiet i mężczyzn, debla, miksta i pojedynku legend. Set będzie rozgrywany do sześciu zwycięskich gemów (przy wyniku 5:5 odbędzie się tie-break).

Nie wiadomo jeszcze, czy Radwańska wystąpi w lutowym meczu Grupy Światowej II Pucharu Federacji z Amerykankami na Hawajach (6-7 lutego).

"Wciąż nie ma decyzji w tej sprawie, jesteśmy w trakcie rozmów. To wyjdzie w praniu" - zaznaczyła krakowianka.

Dzisiaj Radwańska brała udział w konferencji jednego ze swoich sponsorów. Podczas niej głównie wracano do jej jesiennego triumfu w turnieju WTA Finals w Singapurze.

"Wydaje się, jakby to było kilka dni temu, a tymczasem minęło już kilka tygodni. Na pewno był to jeden z najważniejszych dni w mojej karierze. Podczas tej imprezy były momenty, że byłam już jedną nogą w domu. Na długo pozostanie mi w pamięci tie-break z meczu z Simoną Halep, w którym przegrywałam 1-5, by rozstrzygnąć go na swoją korzyść. Miałam trochę szczęścia i wykorzystałam swoją szansę jak mogłam. W naszym kraju nie brakuje pesymistów, ale moje zwycięstwo pokazuje, że się da, że Polak potrafi" - podsumowała podopieczna Tomasza Wiktorowskiego.

Przyznała, że ogólną ocenę całego sezonu i związane z nim wspomnienia całkowicie zmieniło siedem tygodni w Azji, podczas których wygrała nie tylko masters, ale też wcześniej dwie imprezy WTA. Przyznała, że przezwyciężenie kryzysu, z którym zmagała się w pierwszej połowie roku, było możliwe dzięki ciężkiej pracy i konsekwencji.

"Nikt mi nie daje nic za darmo. Choć wiadomo, to jest sport i nie zawsze wszystko wychodzi, nawet jeśli się ciężko pracuje. Kryzys się zdarza, nikt nie jest maszyną. Czasem trwa kilka tygodni, a czasem cały sezon" - zaznaczyła.

Radwańska poinformowała, że przyszłoroczne starty rozpocznie w Shenzhen, po czym wystąpi w Sydney oraz w Australian Open. Przypomniała, że - tak jak w każdym roku - jej celem będzie triumf w Wielkim Szlemie, a w przyszłym sezonie dodatkowo mierzy w medal olimpijski.

Piątą rakietę świata spytano także, skąd u niej umiejętność tak częstego prezentowania w meczu efektownych zagrań, za które potem otrzymuje wyróżnienia w plebiscytach od głosujących kibiców.

"Sama nie wiem. To lata pracy, podczas meczu nie ma czasu na rozmyślanie, liczą się ułamki sekundy. To trening, trening i jeszcze raz trening" - podkreśliła. 

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 02.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement