Ryanair staff 'screamed stop it' as 'drunk Brits carried out lewd act in front of kids'
Grupa składała się z trzech mężczyzn i dwóch kobiet - wszyscy pochodzili z Liverpoolu, chociaż początkowo nie podróżowali razem. Do awantury doszło w miniony czwartek, podczas wieczornego lotu Ryanaira na Teneryfę.
Według doniesień, gdy tylko samolot wzbił się w powietrze, trzech mężczyzn otworzyło alkohol pochodzący z zakupów wolnocłowych i zaczęło go spożywać bezpośrednio z butelek, zachowując się głośno i agresywnie.
Próby uspokojenia sytuacji przez stewardesy nie przyniosły żadnego rezultatu, a gdy do zataczających się po pokładzie pijanych mężczyzn dołączyły siedzące w pobliżu dwie kobiety, dla pozostałych pasażerów sytuacja stała się nie do zniesienia. Pomimo ich próśb o złagodzenie języka, pozostanie na miejscach i rozważenie obecności małych dzieci, grupa ignorowała innych, a nawet dopuściła się "niewłaściwych zachowań seksualnych".
W związku z narastąjącym w samolocie hałasem pilot ostrzegał, że wyląduje w Lizbonie w Portugalii, gdzie uciążliwi pasażerowie zostaną eksmitowani. Samolot wylądował jednak na Teneryfie, gdzie wezwana została policja. Hiszpańscy oficerowie weszli na pokład samolotu i aresztowali całą piątkę problematycznych podróżnych, konfiskując im paszporty.
Pilot wydał również zatrzymanym zakaz korzystania z linii Ryanair.
Czytaj więcej:
Badanie: "Tanie linie" nie zawsze są najtańsze. Ryanair zaprzecza
Szef Ryanaira wyraża chęć zorganizowania lotów deportacyjnych z imigrantami do Rwandy