Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Romanian Polonia from Bukovina emigrate but not to Poland

Romanian Polonia from Bukovina emigrate but not to Poland
Ponad 100-tysięczne miasto Suczawa jest stolicą Bukowiny rumuńskiej i siedzibą Związku Polaków w Rumunii. (Fot. Wikipedia)
Polish villages on the Romanian Bukovina are becoming less numerous. A large part of the population of Polish descent decided to emigrate. But they do not choose Poland, where wages are relatively low, but Italy, Spain and Sweden.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Nowy Sołoniec, Plesza i Pojana Mikuli są miejscami szczególnymi na rumuńskiej mapie. Większość ich mieszkańców stanowią potomkowie osiedlonych tam ponad 200 lat temu Polaków. Wciąż mówią po polsku i kultywują polskie tradycje. Południowa część Bukowiny jest jednocześnie największym skupiskiem Polonii w Rumunii.

"W Nowym Sołońcu żyje ponad 800 Polaków. Wszędzie - w domu, na ulicach - mówimy po polsku, w dialekcie góralskim. Dzieci uczą się rumuńskiego dopiero w przedszkolu, z domu wynoszą język polski. Potem uczą się w szkole im. Henryka Sienkiewicza. Przedmioty są w języku rumuńskim, a język polski jest językiem dodatkowym" - opowiada Anna Zielonka, kierowniczka zespołu tanecznego "Sołonczanka" z Nowego Sołońca.

Tak jak wszystkich mieszkańców Rumunii, także środowisko polonijne żyjące w Bukowinie dotyka problem bezrobocia. W ostatnich latach część mieszkańców bukowińskich wiosek czasowo lub na stałe wyemigrowała zarobkowo.

Przed laty mieszkańcy polskich wiosek pracowali w kopalni soli w miejscowości Kaczyka, teraz utrzymują się z uprawy roli i hodowli zwierząt.

"Bardzo dużo ludzi wyjeżdża za granicę. Najczęściej do Włoch, Hiszpanii, Szwecji i Anglii. Do Polski rzadko - nie ma tak dużej różnicy w zarobkach w porównaniu do Rumunii. Wyjeżdżają niekiedy nawet całymi rodzinami. Potem wracają, budują domy, zakładają firmy np. budowlane" - dodaje Zielonka. Zaznacza przy tym, że młodzi ludzie wyjeżdżają na studia, także do Polski.

Także poseł, prezes Związku Polaków w Rumunii Gerwazy Longier mówi, że osób deklarujących polskie pochodzenie na rumuńskiej Bukowinie jest coraz mniej.
"To nie jest kwestia asymilacji. Minęło przeszło 200 lat i Polacy żyjący na bukowińskich wioskach mówią w języku polskim, dawną góralską gwarą. To raczej kwestia zjawiska, które obserwujemy także w Polsce - wiele osób wyjeżdża do pracy za granicę" - wyjaśnia.

Według szacunków związku, w Rumunii żyje ok. 7 tys. osób polskiego pochodzenia. Tymczasem dane ze spisu powszechnego w 2002 r. wskazywały na 3,6 tys. osób, a w 2011 r. na 2,6 tys.

"Nie wszyscy deklarują, że są Polakami lub nie rozumieją różnicy między pochodzeniem a obywatelstwem. Stąd różnice w szacunkach związku i wynikach spisów powszechnych" - uważa prezes Związku Polaków w Rumunii.

Głównym skupiskiem ludności polskiego pochodzenia w Rumunii jest okręg Suczawa (południe historycznej Bukowiny), gdzie mieszkają potomkowie migracji rolniczej i zarobkowej. Pozostałe ośrodki rumuńskiej Polonii to Bukareszt, Jassy i Konstanca.

Jedyną organizacją zrzeszającą polską mniejszość jest Związek Polaków w Rumunii. Polacy mieszkający w Rumunii mają status mniejszości narodowej. Polska mniejszość może bez utrudnień kultywować język, tradycje, dziedzictwo kulturowe i religię. W izbie niższej parlamentu mniejszość polską reprezentuje poseł Gerwazy Longier.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 31.05.2024
    GBP 5.0056 złEUR 4.2678 złUSD 3.9389 złCHF 4.3471 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement